- Do pierwszego zdarzenia doszło na przedostatnim wyciągu Drogi Potoczka na Czubie Nad Karbem. O godzinie 17.35 na Centralę TOPR zadzwoniła dwójka taterników, która poprosiła o pomoc. Po zmroku zgubili orientację w terenie i po zapchaniu się w trudny teren nie potrafili kontynuować wspinaczki – informuje TOPR.
Z centrali TOPR samochodem na Halę Gąsienicową wyruszyło 6 ratowników, skąd pieszo udali się w kierunku potrzebujących pomocy taterników.
- W momencie trwania wyprawy na Czubie na Centralę TOPR przy pomocy aplikacji Ratunek trafiła prośba o pomoc od kolejnej dwójki taterników, którzy w ciemnościach utknęli na ostatnim wyciągu na drodze Wesołej Zabawy na Progu Mnichowym. Z centrali TOPR do Morskiego Oka samochodem rusza kolejna grupa ratowników – opisuje nocne działania pogotowie tatrzańskie.
Obydwie grupy ratowników po dotarciu na miejsce i zbudowaniu stanowisk, przy pomocy technik linowych ewakuowali obydwa zespoły w łatwy teren, skąd wspinacze zostali sprowadzeni do schronisk na Hali Gąsienicowej oraz w Morskim Oku.
- W wyprawach udział wzięło w sumie 11 ratowników, a ostatnie działania zakończyły się po godzinie 3 rano – podsumowuje działania TOPR.
