Pożar został zauważony przed północą. Mieszkańcy Waksmundu zauważyli łunę w Gorcach. O godz. 23.55 straż pożarna otrzymała zgłoszenie.
Z uwagi na trudno dostępny teren, na miejsce wysłane zostały jednostki na quadach i samochodach terenowych. - Na miejsce wysłane zostały jednostki z OSP Nowy Targ, OSP Waksmund, z JRG Nowy Targ. Podjechali także autem terenowym ratownicy GOPR stacjonujący na Turbaczu – mówi st. kpt. Krzysztof Batkiewicz z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Targu.
Jak zaznacza strażak, na szczęście w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał. W czasie, gdy pojawił się ogień, w budynku nikt nie przebywał. - Bacówka spłonęła doszczętnie. Z uwagi na trudny teren i brak dostępu do wody, musieliśmy się oprzeć jedynie na tym co udało nam się wywieźć i dogasić płonący budynek – mówi Batkiewicz.
Co było przyczyną pożaru? Tego nie wiadomo. Jak informuje straż pożarna, właściciel zabudowań twierdził, że w ostatnim czasie nikt tak nie nocował.
Strażacy ćwiczyli w Tatrach w bardzo trudnym terenie
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
