- To zły pomysł - mówi Dominik Gajewski, ekspert Konfederacji Lewiatan. - Takie rozwiązanie stanowi formę nieuprawnionej ingerencji ustawodawcy w zasadę wolności prowadzenia działalności gospodarczej. Jest tym bardziej niebezpieczne, jeżeli weźmie się pod uwagę fakt posłużenia się przez projektodawcę zapisem o charakterze przedmiotowym, wskazującym, iż nieruchomość na której dokonano usunięcia drzew lub krzewów, nie może być w ogóle wykorzystana na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej – dodaje. Ekspert zwraca uwagę, że nie dokonano głębszej analizy skutków prawnych jakie mogą wyniknąć z przyjęcia takiego unormowania. Chodzi chociażby o niezwykle istotną kwestię bezpieczeństwa obrotu prawnego takimi nieruchomościami.
Dodatkowo należy wskazać, że taka regulacja jest niezgodna z pewną systematyką reglamentacji działalności gospodarczej. Ustawa o ochronie przyrody nie jest odpowiednim aktem normatywnym, w którym dokonuje się takiej reglamentacji, wprowadzając najbardziej restrykcyjną formę zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Pojawia się również pytanie o zasadność przyjmowania tego typu regulacji, jeśli weźmie się pod uwagę, założenia przyświecające twórcom „Konstytucji dla biznesu”, w szczególności ustawy - Prawo Przedsiębiorców, gdzie przyjmowane są m.in. zasady stanowienia prawa odnoszące się do przedsiębiorców.
>> Czytaj więcej o wycince drzew
Źródło: AIP