Jak wyjaśnia Grzegorz Tabasz, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta wyjaśnia, że szrotówek to motyl, który przybył do Polski z Macedonii w latach 80 -tych ubiegłego wieku.
- Ponieważ nie jest to nasz rodzimy gatunek, nie ma on w środowisku naturalnych wrogów - mówi.
Żarłocznym gąsienicom nie straszne są również polskie zimy zwłaszcza, że z roku na rok są coraz cieplejsze.
- Gąsienice żerują we wnętrzu liścia, i choć są praktycznie niewidoczne gołym okiem, sieją prawdziwe spustoszenie - tłumaczy Grzegorz Tabasz.
Kilka lat temu podjęto próbę ratowania kasztanowca z rynku.
- Zastosowano chemiczne iniekcje, które na krótko poprawiły sytuację - mówi.
Jaki zatem los czeka sądeckie kasztanowce?
Grzegorz Tabasz zapewnia, że władze miasta będą starały się znaleźć sposób na walkę z żarłocznymi gąsienicami.
- Sprawdzimy czy na rynku pojawiły się jakieś nowe środki do walki z tymi owadami - mówi.
Jeśli nie znajdzie się skuteczny środek do walki z gąsienicami, sądeckie kasztanowce czeka w najbliższych latach zagłada.
- Te firmy z Małopolski zna cały kraj. Ich właściciele często startowali od "zera"
- Zobacz dramatyczne nagrania wypadków z sądeckich dróg
- Nowy Sącz. Dwie manifestacje w centrum miasta [ZDJĘCIA]
- Gdzie na rower? Top 10 atrakcyjnych tras na Sądecczyźnie
- Top 10 barów w Nowym Sączu. Tu zjesz najtaniej obiad
- TOP 10 domów weselnych na Sądecczyźnie według internautów
FLESZ - Nowy groźniejszy gatunek kleszcza dotarł do Polski
