Wspomniane kary to efekt sześciu kontroli, jakie inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przeprowadzili na składowisku odpadów w Nowym Sączu w drugiej połowie 2020 roku oraz we wrześniu 2021 roku. Kontrole miały wówczas wykazać liczne nieprawidłowości, w tym m.in. niewłaściwy sposób przyjmowania i składowania odpadów (także tych niebezpiecznych dla zdrowia i środowiska) oraz brak zezwolenia wodno - prawnego na odprowadzanie wody opadowej do wód gruntowych. Łączna suma kar wyniosła 1 mln 75 tys zł, zaś spółka odwołała się od decyzji WIOŚ do Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W kwietniu 2023 roku do krakowskiego WIOŚ wpłynęły decyzje z Warszawy podtrzymujące poszczególne kary (jest ich łącznie pięć).
- Na decyzje te spółka może wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w terminie 30 dni od daty otrzymania decyzji GIOŚ - wyjaśnia Magdalena Gala, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Zaznacza również, że wniesienie skargi nie wstrzymuje wykonania decyzji WIOŚ, co może oznaczać konieczność zapłaty przez spółkę kar nałożonych przez wojewódzkich inspektorów.
Spółka Nova odwoła się do sądu
Krzysztof Krawczyk, prezes Novej, już dzisiaj zapowiada, że zarząd spółki złoży skargę na decyzję Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
- Dołączymy także wniosek o wstrzymanie rygoru wykonalności kary - wyjaśnia.
Krawczyk zaznacza, że jego zdaniem, GIOŚ naruszył przepisy Kodeksu Postępowania Administracyjnego, ponieważ spółka czekała na decyzję GDOŚ ponad dwa lata.
- W takich sytuacjach okres oczekiwania na decyzję wynosi do 30 dni, zaś w szczególnie skomplikowanych sprawach do 60 dni - wylicza.
Podkreśla również, że w czasie wspomnianych dwóch lat GDOŚ nie przeprowadził żadnych dodatkowych czynności wyjaśniających, które mogłyby być pomocne w zajęciu ostatecznego stanowiska.
Znowu za wszystko zapłacą mieszkańcy?
Decyzja Warszawy utrzymująca w mocy decyzję WIOŚ w sprawie kar niepokoi radnego Michała Kądziołkę (Klub PiS).
- To bardzo niedobra informacja dla mieszkańców, bo to przecież z ich pieniędzy będzie trzeba zapłacić kary nałożone na spółkę - mówi.
Radny przypomina również, że jego klub już od 2019 roku wskazywał na nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółki Nova, a także domagał się przedstawienia programu naprawczego.
- Programu nam nie przedstawiono, zamiast tego nowosądeczan czekały podwyżki cen za odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych - podnosi.
Radni klubu PiS (wówczas jeszcze PiS Wybieram Nowy Sącz) domagali się także od prezydenta Ludomira Handzla odwołania prezesa Krawczyka z zajmowanego stanowiska. Jednym z powodów takiego kroku był akt oskarżenia przeciwko prezesowi Novej, będący pokłosiem postępowania prowadzonego przez kielecką prokuraturę (chodzi o naruszenie przepisów w postępowaniu z odpadami).
- Liczyliśmy, że prezydent odsunie prezesa Krawczyka, zwłaszcza, że chodzi o spółkę o strategicznym znaczeniu dla miasta. Niestety tak się nie stało - podsumowuje dzisiaj.
Budowa mostu na Kamienicy w Nowym Sączu. Tak wygląda transpo...
- TOP największych firm w Nowym Sączu i regionie. Zna ich cała Polska
- Zagraniczne piękności. Oto żony, dziewczyny i partnerki piłkarzy Sandecji Nowy Sącz
- Plejada gwiazd na otwarciu kliniki medycyny estetycznej w Nowym Sączu
- Sądecki Banksy, czyli Mgr Mors i jego kolejna odsłona „Serialu na Węgierskiej”
- Nieziemskie wnętrza Astro Centrum. "Ten obiekt może zrobić furorę"
- Stworzyła dzieło sztuki z czekolady, masy cukrowej i wódki. Zdobyła Grand Prix
70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów
