Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Dwa gole w dwie minuty [WIDEO]

Daniel Weimer
Stanisław Śmierciak
Od zremisowanego w czerwcu 1:1 na własnym boisku meczu właśnie z Dolcanem rozpoczynał swą pracę z Sandecją trener Robert Kasperczyk. Wówczas wywalczony punkt zapewnił sądeczanom byt w I lidze. Tym razem gospodarze chcieli pokonać rywali.

WIDEO: Wypowiedzi trenerów po meczu Sandecja - Dolcan

autor: Daniel Weimer, Gazeta Krakowska

Początek zawodów należał do miejscowych. W 11 min po strzale Sebastiana Szczepańskiego piłka trafiła w poprzeczkę. Co się odwlecze... 120 sek. później Szczepański płasko dośrodkował w pole karne, gdzie z błędu Szymona Matuszka skwapliwie skorzystał stary boiskowy wyga Arkadiusz Aleksander, z bliska pakując futbolówkę do siatki.

Niedługo trwała radość sądeczan, jako że wkrótce z zarządzonego za faul Macieja Małkowskiego na Damianie Kądziorze rzutu karnego pewnie strzelił Paweł Tarnowski.

Gospodarze nie dali za wygraną. W 22 min sędzia nie zareagował na powalenie na murawę Dudzica w obrębie "16", a chwilę później po ostrym uderzeniu Małkowskiego przyjezdnych uratował Mateusza Kryczka.

Ci odpowiedzieli w 27 min, gdy po strzale Tarnowskiego świetnie interweniował Łukasz Radliński, a w 43 min Kądzior trafił w poprzeczkę.

Druga połowa bardzo źle zaczęła się dla Sandecji.

Kądzior precyzyjnie uderzył z 18 m i piłka tuż przy słupku wpadła do bramki. Później nastąpiły wszak 2 min, które wstrząsnęły Dolcanem. W obydwu przypadkach w roli głównej wystąpił Dudzic. Najpierw skorzystał z błędu Kryczka, a następnie popisał się kapitalnym rajdem od połowy boiska i wykorzystaniem sytuacji sam na sam.

Robert Kasperczyk, Sandecja:
- Meczu nie wygrywa ta drużyna, która częściej znajduje się przy piłce, lecz ta, która strzela gole. Po kontrowersyjnym rzucie karnym dla gości w nasze szeregi wkradło się zdenerwowanie, ale na szczęście udało się nam zdobyć dwa gole i sięgnąć po zasłużone, jak mi się wydaje, zwycięstwo.

Dariusz Dźwigała, Dolcan:
- Gratuluję Sandecji zwycięstwa. Trudno wygrać mecz, gdy nie wykorzystuje się stuprocentowych sytuacji. Szczególnie żal tych okazji, które zmarnowaliśmy przy prowadzeniu 2:1. Gdybyśmy wówczas trafili, to z pewnością z Nowego Sącza wracalibyśmy bogatsi o trzy punkty.

Sandecja Nowy Sącz3 (1)
Dolcan Ząbki 2 (1)
Bramki: 1:0 Aleksander 13, 1:1 Tarnowski 19 karny, 1:2 Kądzior 52, 2:2 Dudzic 66, 3:2 Dudzic 68.
Sandecja: Radliński 6 - Bartków 6, Szufryn 7, Szarek 6, Małkowski 6 - Baran 7 I, Nather 6 (56 Tarasenko), Sobotka 6 (84 Słaby), Szczepański 6 (60 Ctvrtnicek), Dudzi c 7 I - Aleksander 6.
Dolcan: Kryczka 4 - Jakubik 5I, Klepczarek 5, Sawala 5I, Petasz 6I - Tarnowski 5 (72 Bajdur), Calderon 6, Matuszek 6, Kądzior 6, Jagiełło 5 - Świerblewski 5I (57 Krzywicki).
Sędziowali: Mateusz Złotnicki (Lublin) oraz Bartosz Lekki (Zabrze) i Piotr Boryca (Lublin). Widzów: 1700.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska