FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

Ekologiczne autobusy trafiły do MPK w listopadzie 2020 roku. Sześć pojazdów marki SOLARIS miało być cegiełką, która spółka dokłada do poprawy jakości powietrza w mieście.
Na ten cel wydano 9 mln złotych. Nikt nie spodziewał się, że kilkanaście miesięcy później ekologiczne autobusy staną się tak drogie w utrzymaniu. Ceny wzrosły niestety znacząco, a to sprawiło, że spółka jest zmuszona zastępować je innymi pojazdami, którymi dysponuje - niestety napędzanymi olejem opałowym.
- Z dnia na dzień dowiedzieliśmy się, że cena gazu wzrosła dla nas aż pięciokrotnie. Autobusy na gaz oczywiście nadal jeżdżą po mieście. To przecież prawie nowe, bardzo ciche i komfortowe pojazdy. Jeżeli jest jednak możliwość, staramy się zastąpić je dieslami, ale mamy ograniczoną liczbę autobusów i nie możemy zupełnie przestać jeździć tymi na gaz - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Jerzy Leszczyński, prezes spółki MPK.
Dodaje, że autobusy ekologiczne stanowią osiem procent taboru, więc nie jest to w tym momencie bardzo duży problem. Zaznacza jednak, że samochody miały pomóc walczyć o czyste powietrze w mieście, tymczasem w okresie zimowym spółka zmuszona jest - kiedy to możliwe - zamieniać je na te mniej ekologiczne.
- Kotlina sądecka niestety jest bardzo zanieczyszczona. Dlatego właśnie chcieliśmy dołożyć się do zmian w tym zakresie - zaznacza Leszczyński.
Wiadomo, że spółka MPK ma w planach poszerzanie floty o kolejne autobusy na gaz. Między innymi dlatego powstała własna stacja gazowa. Prezes Leszczyński ma nadzieję, że problemy są przejściowe i wkrótce wszystko wróci do normy.
- Ten problem dotyczy przecież nie tylko nas, ale również innych przedsiębiorców, chociażby piekarzy. Oni niestety nie mają alternatywy. My bronimy się jak umiemy, bo wzrost cen bardzo nas zaskoczył - mówi.
Aby zaoszczędzić, w biurowcach oraz hali warsztatowej wygaszone zostały też piece gazowe. Zamiast tego do ogrzania pomieszczeń spółka używa oleju opałowego.
- Mamy na szczęście podwójne piece. Zareagowaliśmy więc szybko. Cena oleju opałowego wzrosła o dwadzieścia procent, a nie pięciokrotnie, jak cena gazu - zaznacza Leszczyński.
- TOP 10 najpopularniejszych nazwisk w Nowym Sączu
- W programie "Pytanie na śniadanie" przypomnieli o moście Jana Stacha ze Znamirowic
- Bajkowa zima na Jaworzynie Krynickiej i widoki z platformy 360
- Stadion Sandecji Nowy Sącz coraz większy [ZDJĘCIA]
- Spacerowicze, rowerzyści i turyści oblegają sądeckie szlaki. Widać stąd Tatry