Prezydent Ludomir Handzel powitał zebranych i podziękował im za przybycie.
- Każde takie działanie znajdzie poparcie ze strony władz miasta - mówił prezydent i obiecywał, że każda organizacja, stowarzyszenie, czy grupa mieszkańców, która będzie chciała zorganizować podobne działania, może liczyć na pomoc ze strony Urzędu Miasta.
O wsparciu podobnych inicjatyw zapewniał także Krzysztof Krawczyk, prezes spółki miejskiej Nova, odpowiedzialnej m.in. za miejskie wysypisko śmieci.
- Jeśli zajdzie taka potrzeba, nasza spółka dostarczy osobom zainteresowanym, podobnymi do dzisiejszej akcjami, specjalistyczny samochód, a także rękawice oraz worki służące do przechowywania i segregowania śmieci - obiecywał.
Krzysztof Krawczyk podkreślał również, że podobne inicjatywy mają ważny walor edukacyjny i ekologiczny.
- Chcemy, aby wszyscy sądeczanie czuli się współodpowiedzialni za swoje miasto i otoczenie - tłumaczył.
W akcji sprzątania brzegów Kamienicy brał również udział Krzysztof Ziaja, radny miejski i przewodniczący zarządu os. Kochanowskiego. To już trzecia taka akcja, w którą jest zaangażowany i ma nadzieję, że z roku na rok podobne inicjatywy będą przyciągać coraz większą liczbę sądeczan.
- Chciałbym za pośrednictwem mediów zaapelować do świadomych mieszkańców miasta, aby nie pozostawali obojętni na przypadki, gdy ktoś zaśmieca teren lub nielegalnie wyrzuca różne odpadki - mówił.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Smog skraca życie. Jesteśmy jak palacze
