Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Konflikt prezydenta Handzla z radnymi PiS narasta. Czy będzie referendum?

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Archiwum
Ludomir Handzel przerwał ostatnią sesję, żeby wygłosić swój manifest do mieszkańców, w którym straszył ich „powrotem dziadostwa”. Prezydent czuje się blokowany przez radnych PiS Wybieram Nowy Sącz i zaznacza, że przez działanie grupy radnych zagrożone są miejskie inwestycje, a przeciwko niemu organizowane jest potajemnie referendum.

WIDEO: Krótki wywiad

Tak złej atmosfery w Radzie Miasta Nowego Sącza i narastającego konfliktu z prezydentem nie było w ostatnich latach. Ludomir Handzel nie wprowadził do ratusza większości w radzie. Prezydent ma za sobą czteroosobowy klub Koalicji Nowosądeckiej, dwóch radnych niezrzeszonych oraz pięcioosobową pomoc Koalicji Obywatelskiej. O wsparcie klubu PiS Wybieram Nowy Sącz jednak nigdy nie zabiegał.

- Szkoda, że przez rok prezydent nie znalazł czasu, żeby spotkać się ze wszystkimi radnymi miasta. Rozmawia, ale tylko ze swoim czteroosobowym zapleczem - żali się wiceprzewodniczący rady Artur Czernecki. To jemu przyszło prowadzić tę część wtorkowych obrad Rady Miasta, podczas których zdarzyła się rzecz bezprecedensowa.

- Prezydent wykorzystał możliwość zabrania głosu priorytetowego i przerwał obrady, nie pozwalając na dokończenie głosowania. Wszystko było wyreżyserowane i wcześniej przygotowane. Radni i urzędnicy mieli przygotowane kartki i mikrofony bezprzewodowe, w razie gdyby wyłączono głos na mównicy - zaznacza Czernecki i całe zajście nazywa zaplanowaną akcją happeningową, pierwszą w historii miasta Nowego Sącza. Prezydent w orędziu do mieszkańców mówił, że od roku dzięki pracy jego i zaplecza miasto „wstaje z kolan”.

- Dzisiaj mamy już pewność, że jest realizowany scenariusz powrotu do władzy układu, przez który musieliśmy się wstydzić tego, jak wygląda nasze miasta. Jest realizowany scenariusz powrotu do władzy poprzez hamowanie inwestycji - zaznaczył Handzel i dodał, że „przez grupę ludzi, która tęskni za władzą”, zagrożona jest budowa basenu i stadionu. - Chcemy pracować, a nie uprawiać politykę. Nie będziemy czekać na instrukcje z Warszawy. Jest czas, abym się zwrócił do mieszkańców: czy chcecie powrotu do tego dziadostwa, które się odbywało? Czy chcemy stadionu, basenu, remontu dróg, ratusza i płyty Rynku. Czas się zastanowić, czy część radnych Nowego Sącza powinna siedzieć na tej sali!

I to właśnie tę część radnych oburzyło wystąpienie prezydenta. Zdaniem Wojciecha Piecha, Handzel celowo wytwarza konflikt i nim zarządza, jak w przypadku niedawno proponowanego wybiegu dla psów, którego proponowana lokalizacja podzieliła radnych i mieszkańców miasta.

Murem za prezydentem Handzlem na sesji stanął m.in. radny Koalicji Obywatelskiej Józef Hojnor, który zachęca mieszkańców Nowego Sącza, aby tłumnie przybyli na kolejne obrady do ratusza i wywarli presję na radnych.

- Jeśli nie nastąpi poprawa, to macie państwo możliwość odwołania tej fatalnej rady miasta. Jestem radnym od 1994 roku i to jest niebywałe, co wyrabiają ludzie, którzy przyszli pierwszy raz do samorządu i zapisali się do partii à la Mularczyk - dodaje Hojnor.
Inni prezydenccy radni, jak Jakub Prokopowicz otwarcie wskazują, że PiS szykuje referendum.

- Ależ skąd! - zaprzecza Artur Czernecki. - Tylko oni tak to przedstawiają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska