Zadłużenie na dzień 1 stycznia 2019 roku to ponad 74 mln zł. Do tego należy doliczyć ponad 30 mln zł deficytu w budżecie, który pokryty zostanie z zaciągniętego nowego kredytu. Pod znakiem zapytania stoi wiele inwestycji, które zostały niedoszacowane w budżecie na 2019 rok.
- Mając na uwadze priorytety, którymi są inwestycje miejskie, istnieje potrzeba zracjonalizowania wydatków, szczególnie w sferze kadrowej. W związku z tym podjąłem decyzję o odgórnym zaleceniu w formie zarządzenia prezydenta, dostosowania określonych procedur oszczędnościowych – wyjaśnia wiceprezydent Artur Bochenek.
W zarządzeniu m.in. mówi się o ograniczeniu do minimum zatrudniania nowych osób w urzędzie, wysyłaniu na emeryturę pracowników, którzy osiągnęli wiek emerytalny, zamrożeniu podwyżek na 2019 rok.
Co z tzw. trzynastkami, które co roku otrzymują pracownicy budżetowi? W 2018 roku kosztowały one miasto ponad 1,2 mln zł.
- Dodatkowe wynagrodzenie roczne - tzw. „trzynastka” – wynika z ustawy z dnia 12 grudnia 1997r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej. Dodatkowe wynagrodzenie roczne nie podlega rygorom wprowadzonej w Urzędzie Miasta Nowego Sącza polityki oszczędnościowej i będzie wypłacone do 31 marca tego roku – odpowiada Monika Zagórowska z Biura Prasowego Urzędu Miasta Nowego Sącza.
Na jakie oszczędności liczy prezydent Ludomir Handzel?
- Według wyliczeń prawdopodobne jest zaoszczędzenie w skali roku przynajmniej 10 procent wydatków – odpowiada Artur Bochenek.
KONIECZNIE ZOBACZ