FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

Dokarmia dzikie koty w Nowym Sączu
Dzikie koty, które mieszkają w okolicach działek falkowskich, żyją dzięki nieustannej pomocy pana Władysława, 70-latka który utrzymuje się ze skromnej emerytury. Mężczyzna co drugi dzień kupuje wątróbkę, karmę i co tylko może żeby nakarmić głodne zwierzęta. Jak przyznaje te koty to jego życie. To właśnie w ich towarzystwie pan Władysław spędza większość czasu. Wiele razy udało mu się odłowić dziko żyjące zwierzęta, które następnie poddał sterylizacji. Inne znalazły dom, ale mimo starań problem bezdomnych kotów ciągle istnieje.
Teraz mężczyzna prosi o wsparcie osoby, którym los zwierząt także nie jest obojętny. Potrzebna jest karma sucha i mokra. W razie chęci przekazania jedzenia dla dzikich kotów należy kontaktować z Renatą Jeż Byrne, która jest dostępna pod numerem 534 402 726. To ona w mediach społecznościowych napisała o sytuacji pana Władysława. Sama pomaga mężczyźnie jak tylko może i jest wielką miłośniczką zwierząt
- Finalistki konkursu piękności promują Krynicę-Zdrój. Najnowsze zdjęcia
- TOP 10 restauracji w Nowym Sączu według TripAdvisor
- Tatry jak na dłoni. Tak prezentują się z Żegiestowa
- Tłumy turystów na otwarciu kolei na Górę Parkową. Działo się!
- Bajeczne widoki z Jaworzyny Krynickiej. Takie widoki tylko przy wschodzie słońca