Krótki przewodnik po wakacjach kredytowych. Opowiada Tomasz Majer z Vista Finance

O ewentualnych nieprawidłowościach związanych z wypłatą podwyżek pisaliśmy już na łamach "Gazety Krakowskiej". Radni Mularczyk i Kądziołka, po rozmowach z pracownikami MOPS oraz jednego z Domów Opieki Społecznej, wystosowali do prezydenta Ludomira Handzla interpelację, domagając się odpowiedzi na skargi jakie dotarły do nich ze strony osób pracujących we wspomnianych instytucjach.
- Pracownicy poinformowali mnie, że nie wszyscy otrzymali podwyżek wynikających z ustawowych regulacji. Ponadto osoby przebywające na usprawiedliwionej nieobecności w pracy z powodu choroby Covid -19 nie były objęte podwyżkami oraz zostały pozbawieni możliwości wglądu do regulaminu zatrudnienia - mówi Iwona Mularczyk.
Z kolei radny Kądziołka dodaje, że problem ten dotyczy około 70 osób.
Chodzi o wyeliminowanie kombinatorów?
Udało nam się skontaktować z jedną z osób, których dotyczy ta sprawa (nazwisko do wiadomości redakcji). Potwierdziła, że nie otrzymała podwyżki, przybywała także na zwolnieniu L -4 ponieważ zaraziła się koronawirusem w pracy.
- Nikt nam nie wyjaśnił dlaczego przyjęto taki system i na jakiej podstawie prawnej się opierał. Jednocześnie dowiedzieliśmy się nieformalnie, że decyzję taką miał podjąć sam prezydent, który chciał w ten sposób wyeliminować "kombinatorów". Podobno na początku przyjęto kryterium, że podwyżki nie będą wypłacane osobom, które przebywały na zwolnieniu powyżej 10 dni, później okres ten miano zwiększyć do 12 dni - mówi Gazecie Krakowskiej.
Co na to inspekcja pracy?
Po rozmowach z pracownikami MOPS i DPS radni Mularczyk i Kądziołka zawiadomili o sytuacji w Nowym Sączu Okręgowy Inspektorat Pracy w Krakowie. Z odpowiedzi nadesłanej do nich wynika, że Państwowa Inspekcja Pracy zadecydowała o przeprowadzeniu kontroli w jednostkach zarządzanych przez miasta.
- Kontrola wskazanych pracodawców zostanie zostanie zakończona najpóźniej do dnia 28 września - można przeczytać w piśmie wysłanym do radnych przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Krakowie.
To jednak nie wszystko, bo radny Kądziołka, już po publikacji pism odnośnie pracowników MOPS i dwóch sądeckich DPS, otrzymał sygnały od osób zatrudnionych w różnych wydziałach urzędu miasta oraz w miejskich żłobkach, że i w tych instytucjach zastosowany niejasny dla pracowników system podwyżek, premii i nagród.
- Będę chciał, aby i tą sprawą zainteresowała się Państwowa Inspekcja Pracy - deklaruje.
Jakie jest stanowisko miasta?
Z prośbą o wyjaśnienie przyczyn odmowy udzielenia podwyżki części pracowników miejskich instytucji zwróciliśmy się do urzędu miasta. Zamiast konkretów otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź od Mariusza Smolenia, kierownika Referatu Komunikacji Społecznej UM.
- Pan Prezydent podczas sesji absolutoryjnej zapowiadał, że w związku ze znacznym wzrostem inflacji należy wygospodarować środki finansowe, by przynajmniej realna wartość zarobków pracowników UM i jednostek podległych nie malała, i zostanie to zrealizowane w najbliższym czasie na miarę obecnych możliwości budżetowych - odpowiada przedstawiciel ratusza.
- Kandydatki do tytułu Miss Polski 2022 na sesji zdjęciowej w Krynicy-Zdroju
- Nietypowe budynki w Nowym Sączu i okolicy. Z różnych powodów przyciągają uwagę
- Sądeczanie pamiętali o rocznicy Zbrodni Wołyńskiej 1943
- Są razem 50 i 60 lat. Złote i Diamentowe gody w ratuszu. 11 par świętowało jubileusze
- Mamy wyniki matur szkół w Nowym Sączu i powiecie nowosądeckim
- 10 miejsc idealnych na upalny dzień. To nie tylko baseny i kąpieliska