Kazimierz Pazgan w 1992 r. kupił narożną kamienicę na rogu ul. Wąskiej i Rynku w Nowym Sączu. Od tego czasu stara się o pozwolenie na daleko idące zmiany architektoniczne, które pozwoliłyby na budowę pasażu handlowego.
Po 20 latach konserwator zabytków wydał pozwolenie na budowę kładki zadaszonej szkłem, która może połączyć kamienice, znajdujące się po obu stronach ul. Wąskiej. Jednak do powstania pasażu, który może ożywić umierającą starówkę, droga jeszcze daleka.Urząd Miasta Nowego Sącza przystąpił do prac nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania w samym centrum miasta.
- W ciągu najbliższych dwóch-trzech miesięcy powinien zostać ukończony. Wtedy poddany zostanie pod obrady rady miasta - podkreśla Jerzy Gwiżdż, wiceprezydent Nowego Sącza. Ponieważ zmiany obejmują starówkę, konieczna była konsultacja z konserwatorem zabytków. Do Nowego Sącza przyjechali członkowie Wojewódzkiej Rady Ochrony Zabytków z Krakowa.
- Jednym z omawianych rozwiązań było zadaszenie szklane nad ul. Wąską i kładką na poziomie pierwszego piętra - informuje Krystyna Menio, kierowniczka sądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. Takie zadaszenie nie naruszy chronionego układu urbanistycznego miasta. Nie uzgadniano jednak budowy w tym miejscu pasażu handlowego.
O tym, że taki obiekt przy ulicy Wąskiej na razie nie powstanie, otwarcie mówi właściciel kamienicy przy ul. Wąskiej. - W dalszym ciągu nie dotarłem pozwolenia na zmiany architektoniczne kamienicy, której jestem właścicielem - zaznacza Kazimierz Pazgan, właściciel spółki Konspol. Od lat ma przygotowane plany pasażu handlowego wzorowanego na Galerii św. Huberta w Brukseli, ale nie dostał zgody na zadaszenie placu znajdującego się wewnątrz kamienicy ani jej przebudowę. Pazgan podkreśla, że chce w samym centrum miasta stworzyć miejsce, dzięki któremu Sącz się ożywi. Pasaż ma być ciekawy architektonicznie.
- Chciałbym pozostawić po sobie piękny budynek, nieco nowoczesny, ale który wpasuje się w zabytkowe centrum. A w nim będą kawiarenki i sklepiki - mówi właściciel Konspolu. - Jednak bez przebudowy wnętrza kamienicy jest to niemożliwe. Obecnie budynek ma 4 metry szerokości, z czego metr to mury. Stąd pomysł wykorzystania placu wewnątrz i w ten sposób poszerzenia kamienicy.
Pomysł wymaga też zakupu kamienicy po drugiej stronie ul. Wąskiej, na co Kazimierz Pazgan jest przygotowany nie tylko pod kątem projektów, ale też finansowo. Jeśli miałby obie kamienice i wszystkie zgody, budynek postawiłby w rok. Większość udziałów w kamienicy na rogu ul. Wąskiej i Piotra Skargi ma urząd miasta.
- Są szanse na jej sprzedaż, choć konieczna jest na to zgoda miejskich radnych - dodaje wiceprezydent Gwiżdż.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
