FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

- Do tej pory dostęp do broni palnej przez obywateli był bardzo utrudniony. W krajach Europy plasujemy się na samym końcu. Sam sposób wydawania zgód na posiadanie broni jest anachroniczny. Obywatel, który chce kupić broń do ochrony osobistej najpierw musi wykonać badania, przechodzi przez szkolenie, przeprowadzany jest wywiad środowiskowy i dopiero potem dokumenty trafiają do komendanta wojewódzkiego, który właściwie na zasadzie uznaniowości podejmuje decyzję o wyrażeniu zgody, albo odmowie - wyjaśnia poseł Duda.
Jak podkreśla, jego zdaniem każdy, kto spełnia wymagania powinien mieć możliwość otrzymania broni. Zaznacza też, że pozwolenie powinno być wydawane na każdy jej rodzaj. Dotychczas bowiem bez względu na to, czy była to bron do celów sportowych, do celów myśliwskich, do ochrony osobistej czy broń kolekcjonerską obowiązywało odrębne pozwolenie.
- Sytuacja, która ma miejsce u naszych sąsiadów pokazała, jak ważne jest obycie z bronią i nauczenie się posługiwania nią. Jej posiadanie może zagwarantować nam poczucie bezpieczeństwa, a posiadanie pozwoleń sprawić, że będziemy z nią oswojeni - mówi poseł Duda.
Zaznacza, że jego zdaniem uproszczenie tych procedur i likwidacja niepotrzebnych barier może pozytywnie wpłynąć na potencjał obronny naszego kraju. Jak przyznaje poseł Patryk Wicher pomysł wprowadzenia zaproponowanych przez autorów interpelacji zmian spotkał się z aprobatą sporej grupy parlamentarzystów. Zaznacza bowiem, że nie chodzi o ułatwienie dostępu do broni, a jedynie o skrócenie procedur.
- Nie wycofujemy się z żadnych wymogów merytorycznych. Chcemy tylko, aby skrócone zostały niektóre terminy, które czasami są nieracjonalnie wydłużane. Chcielibyśmy też, aby spadły koszty pozyskania takiego pozwolenia - mówi nam Wicher.
Dotychczas osoba, która decydowała się uzyskać pozwolenie na broń, musiała liczyć się z kosztami rzędu kilku tysięcy złotych, co jego zdaniem czasem było barierą.
Poseł Wicher podkreśla, że to dopiero pierwszy krok w kierunku poprawy sytuacji w naszym kraju w kwestii obronności, bo podobnych interpelacji ma być więcej. Jego zdaniem powinno zmienić się nastawienie do posiadania broni i nie chodzi tutaj tylko o wydawanie pozwoleń, ale również o edukacje i dostosowywanie do tego infrastruktury (remontowanie straych i tworzenie nowych strzelnic).
- Uważam, że powinniśmy wskrzesić chęć sportowego strzelania nie tylko po to, aby być przygotowanym na kryzysowe sytuacje, które mam nadzieję nigdy nie nadejdą, ale także dla uzyskania dodatkowych umiejętności i być może komfortu psychicznego - wyjaśnia.
Chciałby również, aby służby mundurowe: straż pożarna, policja, straż graniczna, myśliwi, straże miejskie, czy ochrona kolei miały dostęp do bezpłatnych szkoleń finansowanych przez państwo, aby mogli doskonalić umiejętności strzeleckie nie tylko w przypadku broni krótkiej, ale także długiej i taktycznej.
- Osoba, która nosi mundur jest sprawna fizycznie, organizacyjnie i potrafi myśleć taktycznie. W ten sposób około pół miliona osób - przedstawicieli służb mundurowych będzie miało umiejętności obronne na wysokim poziomie - dodaje Wicher.
Zaznacza, że w tym kontekście ważne byłoby również przywrócenie w szkołach przedmiotu „przysposobienie obronne”, które dziewięć lat temu zostało wycofane. Jego zdaniem zajęcia szkolne powinny zostać nawet poszerzone o zajęcia na strzelnicy. Ważny jest jego zdaniem również rozwój Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Historia lubi się powtarzać i maksyma „Jeśli chcesz pokoju, szykuj się na wojnę” ma głęboki wymiar. Jeśli będziemy mieć umiejętności odstraszania, to będziemy mogli czuć się bezpieczniej - podsumowuje.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss