Aeroklub Nowotarski powoli odbudowuje się po stratach, jakie poniósł w poprzednim sezonie. W wyniku tragicznych wypadków zniszczeniu uległy wówczas dwie należące do górali maszyny. Już wówczas mówiło się więc, że klub będzie zmuszo-ny kupić w 2012 roku nowe samoloty.
- Tak też się stało - mówi Paweł Kos, prezes aeroklubu. - Od kilku dni na płycie naszego lotniska stoją już 3 no-we maszyny. Są to holownik - Jak 12A, szybowiec Puchacz oraz mały samolot szkoleniowy Cessna 172S Skyhawk SP.