Do nowotarskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko dentystce z Ukrainy, która na terenie Podhala m.in. w Rabce leczyła zęby pacjentom. Już na wstępie prokuratura przyznaje, że lekarka z Ukrainy ukończyła studia medyczne w Kijowie i jest dyplomowaną dentystką, ale w Polsce nie zrobiła nic, aby swoje uprawnienia zalegalizować.
Zakopane: z rusztowania spadł robotnik. Jego koledzy uciekli
- Kobieta ta złamała ustawę o zawodzie lekarza. W Polsce nie mogła tego zawodu wykonywać, bo nie spełniła jednego z warunków - mówi Zbigniew Gabryś, zastępca Prokuratora Rejonowego w Nowym Targu. - Nie zdała państwowego egzamin z języka polskiego. A to oznacza, że formalnie nie uzyskała zgody na wykonywanie swojego zawodu na terenie naszego kraju.
Łącznie lekarka z Ukrainy przyjęła ponad 600 pacjentów. W całym śledztwie oprócz kobiety podejrzane są jeszcze trzy inne osoby. Jeden mężczyzna również jest z Ukrainy. Mężczyzna otrzymał zarzuty podobne, jak dentystka. Ukrainiec wyjechał z Polski i śledztwo w stosunku do niego zostało zawieszone. Trzecia osoba to właściciel przychodni, w którym pracowali Ukraińcy. Usłyszał już zarzut zatrudnianie pracowników, którzy nie posiadali uprawnień do wykonywania zawodu na terenie Polski.
W sprawie podejrzana jest też kobieta, która leczyła zęby pomimo tego, że nie miała studiów stomatologicznych. - Wobec tej trójki prokuratura nie skierowała jeszcze aktów oskarżania do sądu, śledztwo trwa - mówi Zbigniew Gabryś. - Wszystkie wymienione osoby pracowały w gabinetach stomatologicznych w Rabce-Zdroju i w Czarnym Dunajcu.
Łącznie pod opieka ukraińskich dentystów było ponad trzy tysiące pacjentów. Dokumentację tylu osób udało się bowiem prokuraturze zabezpieczyć. Po tym, jak wcześniej skontaktował się z nami mieszkaniec Rokicin Podhalańskich, który twierdził, że jego synowi założono źle aparat ortodontyczny, a on nie mógł doprosić się zwrotu pieniędzy, albo wymiany, udało nam się dotrzeć do właściciela gabinetów w Czarnym Dunajcu.
Sam właściciel przychodni nie chciał komentować zaistniałej sytuacji, bo jak tłumaczył nie miał na nią wpływu. Zabronił nam upublicznienie jego imienia i nazwiska. - Wobec tego, że nie jestem ortodontą, nie mogę kontynuować leczenia. Zaznaczam, sytuacja nie jest przeze mnie zawiniona. Zdarzyła się jednak w moim gabinecie i zrekompensuję to osobom poszkodowanym - zapowiedział.
Michał Szczepaniak. dentysta z Nowego Targu, apeluje do pacjentów, aby ci dokładnie sprawdzali uprawnienia swoich lekarzy za nim usiądą na fotelu. Zamiast zaoszczędzić na leczeniu możemy stracić nie tylko pieniądze, ale nawet zęby.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: 13-latek napadł z nożem na kobietę
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego