FLESZ - Czy czeka nas największa susza od 100 lat?
- Sytuacja jest naprawdę groźna - twierdzi Roman Latoń, nadleśniczy Nadleśnictwa Nowy Targ. - Na Podhalu mamy obecnie naprawdę dramatyczną suszę i nie zmienił tego nawet fakt, że w ostatnich dniach troszkę popadało. Boimy się o nasze lasy i o to, by nie doszło w nich do pożaru. Najgorzej sytuacja wygląda w Borze Kombinackim.
Jak przypomina Latoń, ponieważ w tym roku ma ruszyć budowa kolejnego odcinka nowej zakopianki, która przejdzie właśnie przez Bór, w lutym i marcu zostało wyciętych 13 hektarów drzew. Nadleśnictwo zwiozło na swój plac i następnie sprzedało duże pnie położonych drzew, na ziemi pozostawiono jednak gałęzie.
Zakopianka: Zbudują węzeł za miliony, by po kilku latach znów go rozkopać?
- Taka była nasza umowa z firmą, która będzie budować drogę - mówi nadleśniczy. - Oni będą musieli usunąć z ziemi korzenie tych drzew. Aby ciężki sprzęt do tego służący nie zakopywał się w błocie, poprosili, byśmy zostawili im na gruncie te gałęzie. Po nich będzie się koparkom lepiej jeździć. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie susza. Dziś ten cały materiał może tak naprawdę zapalić nawet przypadkowa iskra - tak bardzo to wszystko jest suche. Dlatego odgrodziliśmy taśmami teren wycinki i informujemy, by na niego nie wchodzić w związku z zagrożeniem przeciwpożarowym.
Nowy Targ. Ruszyła wycinka drzew pod kolejny odcinek nowej zakopianki
Leśnicy sami zadają sobie jednak pytanie, czy taki zakaz to wystarczające zabezpieczenie. - Bardzo możliwe, że jeśli nie pojawią się wkrótce jakieś duże deszcze lub nie rozpocznie się budowa samej drogi, to my teren wycinki z tych gałęzi będziemy musieli posprzątać sami. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy ryzykować, że cały las stanie w ogniu, a to byłaby gigantyczna strata. Problem w tym, że sprzątanie teraz tych gałęzi będzie bardzo kosztowne i samo w sobie też niebezpieczne - kończy Latoń.
Budowa zakopianki na odcinku od Rdzawki do Nowego Targu jest obecnie w ostatnim etapie projektowania i pozyskiwania pozwolenia na budowę. Zgodnie z umową, jaka firma Intercor z Zawiercia (zbuduje 16 km odcinek za 880 mln zł) podpisała w 2018 roku z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, sama budowa fizycznie musi rozpocząć się jesienią tego roku. Drogowcy przekonują jednak, że rozpoczną ją już w czerwcu. By to było możliwe ,wojewoda musi im jednak wydać Zgodę na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID). Stosowne papiery Intercor złożył już w styczniu. Decyzji zwrotnej cały czas jednak nie ma.
DK47. Budowa zakopianki Rdzawka - Nowy Targ [MAPA, WIZUALIZACJE]
- Co wkurza kierowców?
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC
- Kraków. Miejskie inwestycje opóźnione przez koronawirusa?
- Tatry. Dolina Chochołowska jest pełna krokusów [ZDJĘCIA]
- Koronawirus. Policjanci kontrolują nawet na dziełach sztuki!
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
