Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ. Sąsiad oskarża schronisko, że zatruwa mu wodę w studni

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Celina Pawluśkiewicz mówi, że jej schronisko nie zatruwa woda. Inaczej myśli sąsiad Jan Bednarz
Celina Pawluśkiewicz mówi, że jej schronisko nie zatruwa woda. Inaczej myśli sąsiad Jan Bednarz Łukasz Bobek
Weterynarz z Nowego Targu uważa, że miejscowe schronisko dla bezdomnych zwierząt szkodzi okolicznym mieszkańcom. Bo zatruwa wodę i glebę bakteriami coli. - Moja studnia została skażona. A to przecież niebezpieczne dla zdrowia człowieka - mówi Jan Bednarz. Celina Pawluśkiewicz, właścicielka schroniska, uważa, że to pomówienia sąsiada.

Woda zanieczyszczona

Jan Bednarz mieszka na nowotarskim Kokoszkowie, kilkaset metrów poniżej schroniska dla bezdomnych psów. - Miesiąc temu zbadano wodę w mojej studni i okazało się, że są w niej bakterie coli. Podobne badania zrobił wcześniej mieszkający tuż obok schroniska inny sąsiad. Jemu również wyszły złe wyniki. On dodatkowo zbadał swoją ziemię, która również okazała się skażona bakterią coli - mów Bednarz. - Gdy cztery lata temu przeprowadzałem taki zabieg, wówczas było wszystko w porządku.

Mężczyzna uważa, że skażenie najprawdopodobniej pochodzi ze schroniska dla zwierząt. - Nie mam na to dowodów, ale wszystko na to wskazuje. Nic innego w okolicy nie mogło skazić wody - mówi Bednarz, który przedstawia się jako lekarz weterynarii.

Fekalia lądują w polu?

- Moim zdaniem ścieki wytworzone w schronisku dla zwierząt trafiać muszą do gleby, a potem przedostają się do wody m.in. w mojej studni - podejrzewa mieszkaniec Kokoszkowa.

Jego zdaniem schronisko produkuje zbyt dużo ścieków po psach w stosunku do tego, co wywozi (w tym rejonie miasta nie ma miejskiej kanalizacji, ani wodociągu). - Dziennie na psa w schronisku potrzeba wykorzystać ok. 10 litrów wody. To woda do picia, ale także do mycia zwierzęcia, czy spłukania boksu, w którym mieszka zwierzę. Przy ponad 400 psach, jakie obecnie przebywają w schronisku, to dziennie ok. 4000 litrów wody. Tymczasem schronisko ma zbiorniki na ścieki mieszczące ok. 80 tys. litrów. To oznacza, że za 20 dni pojemniki są napełnione po brzegi - wylicza Bednarz. - Nawet gdyby beczkowóz wywoził ścieki dwa razy w tygodniu, to i tak będzie miało.

Dlatego postanowił sprawę zanieczyszczenia zgłosić na policję, a także do sanepidu. - Ten pan przedstawił wyniki badań, które wykonał na własną rękę. Próbki nie były pobierane przez naszego pracownika. Poza tym nadzorem nad schroniskiem zajmuje się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Weterynaryjnego, a nie my - mówi Jolanta Bakalarz, dyrektor sanepidu w Nowym Targu.

Barbara Zelek, powiatowy inspektor weterynaryjny, zawiadomiła Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Nowym Targu.

Urząd zrobił kontrolę

- Zweryfikowaliśmy, jak prowadzona jest gospodarka ściekowa w schronisku, zarówno jeśli chodzi o dokumenty, jak i w terenie - mówi Dariusz Jabcoń, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta w Nowym Targu.

Według naczelnika, kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości. - To znaczy, że ilość wody pobranej do obsługi schroniska zgadza się z ilością wody oddanej do oczyszczalni ścieków. Powiem więcej, dokumenty potwierdzające odbiór ścieków zgadzają się z tym, co w rzeczywistości trafiło do oczyszczalni - mówi Jabcoń.

Atakuje bez dowodów

Zdaniem Kazimierza i Celiny Pawluśkiewiczów, który prowadzą schronisko na Kokoszkowie, ich sąsiad atakuje ich bez jakichkolwiek dowodów.

- U nas woda jest czysta. Wodę, którą wykorzystujemy w schronisku, pije nasza rodzina. I nic się nam nie dzieje - mówi pani Celina.

Jej mąż dodaje, że ma zbiorniki na ścieki, które regularnie wywozi i słono za to płaci. - Nie mam pojęcia, dlaczego sąsiad tak się uwziął - mówi Pawluśkiewicz. - Gdy przeprowadził się tutaj w 2000 roku, wiedział przecież, że działa tutaj schronisko - dodaje.

Jan Bednarz przyznaje, że wiedział o schronisku. - Ale wtedy było tam 30 psów, a nie ponad 400. W miejscu, gdzie nie ma kanalizacji i sieci wodociągowej, nie powinno się dawać zgody na tak duże schronisko - kwituje.

Pawluśkiewicze w najbliższym czasie zbadają swoją wodę pod kątem bakterii coli.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska