- Wystawa bazuje na darach, które Muzeum Narodowe w Krakowie otrzymało w ostatnich latach. W pierwszej odsłonie opowieści o Japonii u progu nowoczesności pokazujemy dwa przepiękne i bardzo ważne dary, ilustrujące historię ubiorów Japonii. Oba pochodzą z bardzo ważnych domów japońskich, były to kimon uszyte dla osób, które hołdowały modzie w latach 60. - wyjaśnia Beata Romanowicz, kuratorka wystawy.
Na ekspozycję złożą się trzy odsłony. Obecna, którą będzie można zobaczyć do 2 lipca, opowiada o historii i kroju kimon oraz pasów obi, którymi się je przewiązuje, a także o niezwykle atrakcyjnych krótkich narzutach haori i płaszczach podróżnych michiyuki.
W pierwszej odsłonie we wnętrzach Kamienicy Szołayskich prezentowanych jest około stu szat i elementów japońskiego stroju, w tym stuletnie kimona, a także niezwykły przykładowy bryt tkaniny tanmono, z której były szyte, o długości ponad dziesięciu metrów. Tkaniny wykorzystywane do szycia kimon letnich – natsumono (natsu – „lato”, mono – „rzecz”) charakteryzują się splotami, które umożliwiają prześwitywanie powierzchni, wywołując jednocześnie odczucie chłodu.
- Pojęcie kimono, w takim ujęciu jak je rozumiemy dziś, czyli długiej szaty złożonej z kilku bardzo precyzyjnie połączonych modułów, zaczęło funkcjonować na początku lat 20. XX wieku. Wykształciło się ze spodnich szat dwunastowarstwowego ceremonialnego stroju juni-hitoe. Warstwa noszona najbliżej ciała była najprostsza i bardzo wygodna – wyjaśnia kuratorka.
W doborze kolorów i wzorów niezwykle efektownych kimon kierowano się estetyką pór roku oraz hierarchią przynależności do grup społecznych. Tradycyjne kimona są szyte ręcznie, a tkanina, której się do tego używa, często jest również wytwarzana i dekorowana ręcznie. Zgodnie z japońską tradycją, kimona nie wyrzuca się . Stare stroje wykorzystuje się powtórnie na wiele sposobów, m.in. do przygotowania płaszcza haori czy kimona dziecięcego.
Bardzo ważnym elementem stroju są pasy obi, którymi oplata się kimono, by przytrzymywało ubiór na sylwetce. Wszystkie elementy, sposób ich noszenia, wiązania, dekorowania świadczą o pozycji społecznej oraz uroczystości, na którą się je wkłada. W dawnych czasach odpowiedni strój wkładano na wizytę gości, do ceremonii układania ikebany czy parzenia herbaty.
Druga odsłona wystawy - zatytułowana „Motywy jako fenomen japońskiej myśli projektowej" - pojawi się w Kamienicy Szołayskich w lipcu tego roku i podejmie wątek tradycyjnych motywów zdobniczych z wyjaśnieniem ich pochodzenia i symboliki. Tę odsłonę będzie można zobaczyć od lipca do października.
Trzecia ekspozycja – „Japonia u progu nowoczesności utrwalona w fotografii” – przedstawi japońskie ubiory na starych fotografiach – odbitkach albuminowych przechowywanych w kolekcji MNK. Stare fotografie pojawią się w Kamienicy Szołayskich 13 października i zostaną tu do końca roku.
Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm
