https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O wieżowcach w Krakowie: "Budujmy na zachodzie"

Piotr Rąpalski
Według Romualda Loeglera dobre dla wieżowców mają być okolice ronda Ofiar Katynia, autostrady i lotniska
Według Romualda Loeglera dobre dla wieżowców mają być okolice ronda Ofiar Katynia, autostrady i lotniska
Debatujemy, czy i gdzie powinny w Krakowie powstawać budynki wysokie. Według opracowania przygotowanego w 2010 roku przez urzędników najlepsze tereny to południe i wschód miasta. Wielu się jednak z tym nie zgadza. Głos w debacie zabrał już ekspert od nieruchomości, przedstawiciel deweloperów i zastępca prezydenta miasta ds. rozwoju. Czas na architektów. Pierwszym, który wyraża swoją opinię, jest Romuald Loegler, projektant m.in. rozbudowy Uniwersytetu Ekonomicznego, Biblioteki Jagiellońskiej i Opery Krakowskiej.

Czytaj także: Będzie pociąg Poprad - Kraków? Słowacy mają plany

Wieżowce w mieście mają do spełnienia wielorakie funkcje. Wskazują na jego dynamikę, przestrzenną identyfikację, ekonomiczny potencjał - obecny i planowany. Mogą też być symbolem statusu miasta, podkreślać jego znaczenie na mapie kraju. Mogą też w znaczący sposób kształtować jego pełną napięć sylwetę, panoramę oglądaną z ważnych punktów widokowych.

Znalezienie dla Krakowa odpowiedzi - czy i gdzie budować wieżowce, poprzedzić powinny analizy problemu nie tylko w ujęciu zgodności przestrzennych, kompozycyjnych i ochrony historycznego krajobrazu miasta. Miasto podlega ciągłemu procesowi, a jego rozwój zależy od wielu czynników. Dla Krakowa oznacza to również poszanowanie tradycji w kreowaniu przestrzeni.

Dziś istniejące wysokie akcenty to głównie wieże kościołów, ratuszy i śladowo "zapisane" współczesną architekturą budynki biurowe. Bezsporny wydaje się fakt, że potrzebę budowania wieżowców wykreować może albo rynek, albo świadomie stworzona strategia, której celem jest stworzenie oferty dla inwestorów.

Krótko mówiąc, strategia ta powinna polegać na zachęcaniu do budowania wysokich budynków. Zachęcaniu, ale w miejscach, które po wnikliwej analizie będą gwarancją, że zbudowane wieżowce nie wejdą w konflikt z historycznymi wartościami, że swym istnieniem dopiszą nowy rozdział do rozwoju miasta.

Ważne jednak jest, aby wieżowce nie stały się pojedynczymi obiektami, lecz wchodziły w dialog z własnym lub nowo kreowanym kompleksem, tworząc przestrzenie publiczne o wysokiej jakości. Przestrzenie takie stają się zachętą do użytkowania przez ludzi. Parametr komunikacyjnej dostępności, choć ważny, nie powinien rozstrzygać o właściwej lokalizacji budynków wysokich. Strategia miasta winna decydować także o warunkach powstawania wieżowców, kłaść nacisk na tworzenie przestrzeni publicznej.

Budynki wysokie muszą kreować takie przestrzenie, aby wieczorami nie straszyć czernią fasad oraz żeby ich zamknięte partery nie tworzyły atmosfery zagrożenia bezpieczeństwa dla użytkowników ulic. Sensowne wydaje się przyjęcie za pewnik faktu, że dla Krakowa rozwiązanie rozproszonej wysokiej zabudowy prowadzić może do przypadkowych, niekontrolowanych i niekorzystnych "ingerencji" w historyczną panoramę miasta.

Osobiście mogę sobie wyobrazić, że z logiczne byłoby usytuowanie zespołu wysokiej zabudowy w północno-zachodnim obszarze miasta. Przemawiają za tą lokalizacją urbanistyczne uwarunkowania - także te realne, jak np. nowo wybudowane skrzyżowanie oraz planistyczne rozstrzygnięcia dla terenu dawnego motelu Krak. Ważny wjazd do Krakowa mógłby otrzymać właściwą jakościowo oprawę. Za tą lokalizacją przemawia także duże zainteresowanie możliwością inwestowania na tych terenach.

Naturalne wydaje się ciążenie tendencji rozwojowych w kierunku zachodnim - to specyfika wielu miast. Uzasadnienie tej tendencji w sposób wyraźny obrazuje mapa ilustrująca liczbę zgłoszonych wniosków dotyczących wyznaczenia nowych terenów budowlanych. Tendencja do inwestowania w zachodniej części miasta jest wyraźna. Możliwość znalezienia terenów położonych w zasięgu łatwej dostępności z lotniska, autostrady i w przyszłości szybką koleją miejską, wykorzystującą np. istniejącą linię kolejową, stworzyłaby jakościowo nową ofertę dla inwestorów.

To także oferta dla samorządu miasta. On bowiem odpowiedzialny jest nie tylko za ekonomiczny wzrost, ale przede wszystkim rozwój. "Internacjonalizacja" Krakowa powinna oznaczać proces jakościowy, np. przez ściąganie do miasta instytucji ponadnarodowych. One dość często lokują się w miastach niespołecznych. Kraków ma neutralną konotację dla obcokrajowców. Jest akceptowalny jako miejsce spotkań, dialogu, konferencji. Kraków winien tę szansę dobrze zrozumieć i ją wykorzystać. Wysokie budynki to właśnie m.in. miejsce dla takich ponadnarodowych instytucji.
Czy są inne przesłanki, by tej tendencji się przeciwstawić - nie wiem. Warto jednak zastanowić się nad taką propozycją. Być może planowanie i autentyczne potrzeby mogą się spotkać dla dobra Krakowa.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Akko
Kraków ma swój klimat, to jest rzecz niezaprzeczalna. Ale Kraków potrzebuje unowocześnić się. Potrzebuje większego lotniska, a nie takiego na teraz. potrzebuje lepszej komunikacji zbiorowej i nie powinien bać myśleć się o budowie metra w centrum, potrzebuje też wysokich budynków, które nadadzą nowoczesności miastu. Dziś zachwycamy się tym co budowano lata temu, tymi zamkami, które dawniej budowano. Przy których nie zastanawiano się raczej, że zamek powstanie w miejscu jakiejś leciwej chatki lub ja zasłoni. Dziś podziwiamy tamte porywy architektury. Co będziemy podziwiać w Krakowie za lata, coś co miałoby przypomnieć o obecnych czasach? Coś co pokazało by przyszłym pokoleniom, że Kraków nie przespał obecnego okresu w swojej przyszłej historii. Zrozummy to i budujmy. Inaczej Kraków powoli z miasta do życia coraz bardziej będzie się stawał miastem na jedną wizytę, miastem turystów.
g
gosc33
Czy brak wyższych budynków nie jest elementem klimatu Krakowa? Jakimś wyróżnikiem? Elementem ducha miasta?
Ł
Łukasz
Wrocław jest piękniejszy od Krakowa i można było tam postawić Sky Tower a w Krakowie nie.
Jestem za wieżowcami w Krakowie.Wiele miast za granicą łączy starą architekturę z nową.Dobry przykład Berlin.
s
spadlem zfotela
nie ch sie wezna za sciaganie reklam z poboczy co chwile patelnie na wage albo majtki hhahah
s
spadlem z fotela
dorwal sie zyd do budowania niech w izraelu sobie stawia a najlepiej jak namiot postawi :d
c
ciekawa
Nie szkoda Krakowa, że ma takich obecnie architektów?
j
jojo
byloby wiecej korzyści dla miasta
b
bajubongo
tak, tak oczywiście. Moze lepiej zapoznać się z historią zamiast wypisywać bzdury - akurat regulacje budowlane zawsze były bardzo rygorystyczne. A dziś, dzieki temu, ze każdy buduje to co chce, jak chce i gdzie chce - to mamy to co mamy. Przejedź się od Ronda Ofiar Katynia do Ronda Polsadu. Osiedla? na Ruczaj zapraszam. Zobaczysz co w praktyce oznaczają twoje żądania. I tyle w temacie.
p
podpis
wiatry wieją z zachodu, głownie. Wybudujmy tam wieżowce a smog który sobie fundniemy nas zabije.
s
sarka farka
Leogler chyba oszalał. Prawie na samym lotnisku chce wieżowce stawiać, ULC będzie zachwycone...
l
lukluk
To już jest jakieś natręctwo. Brak miejsca do parkowania przy Operze Krakowskiej, kiepsko zaprojektowane sale w budynkach Uniwersytetu Ekonomicznego, a teraz jeszcze wieżowce przy lotnisku!

Pogratulować mu fantazji. Brak rozumu!
C
Chl
Nie ma powodu, by urzędnicy ingerowali w wysokość budynków poza okolicami Rynku. Tam gdzie będzie się opłacać, powstanie wieżowiec. Gdzie indziej mały domek jednorodzinny. To właściciel jest jedyną osobą decyzyjną i tyle w tym temacie. A gdyby kilka wieków temu obowiązywały obecne przepisy, to Wawel ani kamienice na Rynku nigdy by nie powstały, bo byłyby tymi pogardzanymi wieżowcami i wyrastały ponad okoliczne lepianki.
W
Wschód
chcą mieć piękny widok na Jurę a nam to zeszpeci naturę. Niech budują po wschodniej części miasta. Niech miasto centrum wieżowców na pofabrycznych terenach Huty. To będzie z korzyścią dla miasta. Zlikwidować hałdy, zrobić down town na wschodzie. I do Niepołomic blisko.
I
I co?
A gdzie byli architekci itp. "eksperci" jak budowano obleśną kwadratową galerie krakowską czy Sheraton pod Wawelem? Biorą w łapę. Będzie jak do tej pory. Wybudują nam jakiegoś "szkiletora", bo ktoś w mieście weźmie w łapę. Wieżowce zeszpecą i ograniczą przestrzeń. Wieżowce nie są miarą rozwoju miasta. Wkomponowane w zieleń budynki są o wiele cenniejsze dla ludzi Zachodu.
i
ilona
w dup.......ie-

my drog, chodnikow, komunikacji itd itd NIE MAMY! a wy pier... o jakis wierzowcach ! dla kogo one mialyby byc!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska