https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odchodzą prokuratorzy. Co czeka śledczych po wielkich zmianach?

Prokurator Bogusława Marcinkowska przez 11 lat była rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej.
Prokurator Bogusława Marcinkowska przez 11 lat była rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej. fot. Michał Gąciarz
Część prokuratorów - ci, którzy mogli i chcieli - przeszła w stan spoczynku (rodzaj wcześniejszej emerytury). Najwiecej, bo aż 16 śledczych, odeszło z Prokuratury Apelacyjnej (PA) w Krakowie.

To właśnie co do tej jednostki pojawia się najwięcej znaków zapytania. Od wczoraj przestała istnieć i została przemianowana na Prokuraturę Regionalną. Według ustawy, 4 marca wygasły funkcje wszystkich prokuratorów PA (tak samo jak prokuratur rejonowych i okręgowych).

Śledczy będą pracować i czekać, jakie decyzje podejmie nowy prokurator generalny, którym od wczoraj jest Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości. Odtąd te dwie funkcje znów są połączone.

- Jestem teraz wykonującym zadania (p.o.) rzecznika prasowego Prokuratury Regionalnej. Na nowe powołanie albo wygaśnięcie mojej funkcji czekam, podobnie jak moi koledzy, do 30 dni - mówi Piotr Kosmaty (do wczoraj rzecznik PA).

Jego jednostkę czeka największa rewolucja: z Prokuratury Regionalnej ma się stopniowo wyłonić Prokuratura Krajowa (oddziały walczące z przestępczością zorganizowaną). Jak to będzie zorganizowane, kto będzie szefem? Czy szefowie z PA pozostaną na stanowiskach w Prokuraturze Krajowej?

- Tego nie wie nikt. Wszyscy czekamy w niepewności. Nic dziwnego, że kto mógł, odszedł - mówi jeden ze śledczych.

W prokuraturach okręgowych zmiany nieco mniejsze: w Krakowie odeszły cztery osoby, w Nowym Sączu jedna, w Tarnowie cztery (na przełomie 2015/16), w Małopolsce Zachodniej - jedna, na Podhalu - nikt nie odszedł.

W Krakowie pracę zakończyła Bogusława Marcinkowska, która przez ostatnie 11 lat była rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej.

- Każdy sobie wybiera okres, kiedy może odejść. Proszę tego nie wiązać ze zmianami w ekipie rządzącej - podkreśla. Jej odejścia nikt się wcześniej jednak nie spodziewał. W Tarnowie, po odejściu trzech prokuratorów, prokuratura okręgowa straciła 3/5 składu wydziału sądowego. Mimo to tarnowski prokurator okręgowy twierdzi, że nie były to odejścia z przyczyn politycznych.

Prawda jest jednak taka, że los szefów prokuratur i poszczególnych prokuratorów zależy teraz od ministra Ziobry. Nikt nie może być pewien stanowiska.

Na razie prokuratorzy wykonują zaplanowane czynności (każdy jako p.o.) i czekają na decyzje.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
olo
śmieszny jesteś , prokurator ma nienormowany czas pracy i zwykle zasówna o wiele dłużej niż 8 godzin, jak inni urzędnicy, w tym są noce i weekendy za co nie dostaje żadnego dodatkowego wynagrodzenia ..
e
ender
coś ci się w życiu nie udało, że plujesz jadem ? bełkoczesz i tyle
b
bez podpisu
Marta, oby tak dalej
j
jon
Do podstawówki albo do łopaty analfabeto skończony
O
Oooo
Wystraszyli. Cooooo na sumieniu coś jest ??? Było się myśliwym a teraz się będzie zsjaczkiem. Tam jest dopiero degrengolada. Szarego obywatela tlamsicie a z bandziorami zapewne nakgorszymi kumoterstwo. Stąd później willa i pieeeekne samochody. Gonic tych prawdziwych bandytów
P
Prawnik
Do wszystkich mądrali, którzy się zachwycają. Nie macie pojęcia o czym mówicie, a się podniecacie.

Prawda jest taka, że odchodzą, bo Ziobro poprzednio gdy był PG, to upolitycznił prokuraturę na maxa, powyrzucał kogo się dało i powstawiał swoich kolesi politycznych, zaczął się mały terror łamanie ideologiczne, nie liczenie się z nikim i niczym. Wymagano nierzadko działania niezgodnie z ustawami ale z interesem partii rządzącej albo pod publiczkę i wymuszano na prokuratorach aby działali w ten sposób na własną odpowiedzialność - a później robiono na nich kwity i w razie nie lojalności otwierano sprawy przeciwko nim.

A prawo i prokurator, czy sędzia nie jest od tego, żeby naginać ustawy albo działać niezgodnie z nimi, tylko właśnie od tego, żeby pilnować aby żaden polityk pokroju Ziobry nie wykorzystywał prawa i organów państwa do swoich celów politycznych, prywatnych, etc. co miało za Ziobry notorycznie miejsce - przypomnijcie sobie jego prywatne porachunki, nagrywanie swoich rozmówców, utopionego laptopa oraz dlaczego rozpadła się koalicja - dlatego, że zrobili bezprawną prowokację (nie występując o zgodę sądu) przeciwko swoim koalicjantom, ministrom w swoim rządzie.

Czy to normalne w państwie prawa? Jeżeli ktoś uznaje standardy działania bezpieki za normalne, to tak. Na pewno można dużo kwitów zebrać na każdego.
o
olga
bardzo dobrze ! trzeba oczyszczać struktury państwa
a
azx
Skończyło się święto krowy!
Prokurator jest urzędnikiem państwowym i ma pracować tak jak inni urzędnicy!
k
k
Babcia maluje się jak małolata.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska