Odkryj Beskid Wyspowy. 20 lipca niezwykły nocny złaz na Ćwilinie

Marek Długopolski

19 lipca 2019, 18:25

Zobacz galerię (10 zdjęć)

Olbrzymi księżyc, a wokół niego rozgwieżdżone niebo. Blask naszego naturalnego satelity tajemniczo rozświetla jedynie źdźbła trawy… Czy w tak niesamowitych warunkach będą w sobotę, 20 lipca wędrowali turyści? O tym przekonają się wszyscy, którzy wybiorą się na podbój Ćwilina (1072 m n.p.m.).

Choć to drugi co do wysokości „wyspowy” szczyt, to nocna wędrówka na niego nie powinna zbyt mocno odcisnąć się na kondycji turystów. - Do tej pory Ćwilin nas nie rozpieszczał, zawsze było zimno i deszczowo. Tym razem ma być inaczej, choć na niespodzianki trzeba być przygotowanym - mówi Benedykt Węgrzyn, wójt gminy Dobra, a jednocześnie gospodarz kolejnego wakacyjnego spotkania z cyklu „Odkryj Beskid Wyspowy”. - To jednak dzięki temu wędrówki na Ćwilin były wyjątkowe. A takie wyprawy na długo pozostają w pamięci - zaznacza.

Nocny marsz

Wędrówka na Ćwilin odbędzie się bez względu na pogodę. Udział w niej jest bezpłatny i nie wymaga rejestracji - wystarczy przyjść późnym wieczorem na miejsce zbiórki. To zaś znajduje się na osiedlu Pietrzki w Wilczycach. Piechurzy na trasę wyjdą o godz. 20. Na szczyt doprowadzi ich szlak pielgrzyma.

Wędrowcy wyłonią ze swego grona m.in. najmilszego, najmłodszego i najstarszego piechura. Nagrodzeni zostaną również turyści, którzy pokonali najdłuższą drogę. Nie zabraknie też konkursów m.in. z wiedzy o Beskidzie Wyspowym i gminie Dobra. Swoim niezwykłym kunsztem przed turystami pochwalą się zespoły „Zośka C-Dur” z Dobrej oraz „Skrzydlanie”. Tradycyjna msza św. zostanie odprawiona na polanie Michurowej o godz. 23.

Narodziny „wysp”

Gdyby nie było Ćwilina, nie byłoby też beskidzkich „wysp”. Tak przynajmniej wynika z tradycji przekazywanej z turystycznego pokolenia na pokolenia. Dlaczego?

To na Ćwilinie miała narodzić się nazwa Beskid Wyspowy. A tym, który po raz pierwszy jej użył, był Kazimierz Ignacy Sosnowski, profesor krakowskiej Akademii Handlowej, wielki miłośnik wędrówek, wybitny pionier turystyki górskiej, inicjator wytyczenia sporej liczby szlaków turystycznych, a także budowy wielu schronisk.

Dariusz Gacek, także wielki miłośnik tej niezwykłej krainy, ale też autor przewodnika po Beskidzie Wyspowym, dowodzi jednak, że pierwszeństwo należy przypisać prof. Ludomirowi Ślepowronowi Sawickiemu, geografowi z UJ. Już w 1910 roku w „Z fizyografii Karpat polskich” pisał on bowiem o górach „wyspowych”.