https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odkrywca "złotego pociągu": Wojsko znajdzie najwyżej kapsle i puszki

Kilkudziesięciu żołnierzy z 1 Pułku Saperów im. Tadeusza Kościuszki w Brzegu oraz Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu rozpoczęło w poniedziałek w Wałbrzychu przeszukiwanie terenu, w którym może być ukryty „złoty pociąg”. Za zadanie mają zbadanie terenu w okolicach 65 km linii kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha pod względem bezpieczeństwa i ewentualne oczyszczenie z materiałów niebezpiecznych. – Prowadząc badania do głębokości jednego metra żołnierze znajdą najwyżej metalowe kapsle z butelek lub puszek – mówi tymczasem odkrywca "złotego pociągu" Piotr Koper. – Pociąg istnieje naprawdę i jest zakopany siedem metrów niżej.

– Prezydent Wałbrzycha i wojewoda dolnośląski zwrócili się z prośbą o pomoc do MON. Rozchodzą się bowiem plotki o ukrytych w pociągu minach, bombach, czy broni chemicznej – mówi Tomasz Siemoniak, wicepremier i minister obrony narodowej. – Wojsko różne rzeczy robi, ale pociągów jeszcze nie wydobywaliśmy.

– Żołnierze będą pracować przez sześć dni po 10 godzin. W tym czasie sprawdzą teren o powierzchni około pół hektara do głębokości jednego metra – wyjaśnia płk. Artur Talik, przedstawiciel Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. – Będą korzystać z wykrywaczy min oraz georadarów ground shark. To urządzenie pozwala wykryć również miny szklane, porcelanowe lub betonowe. W przypadku wykrycia przez żołnierzy niewypałów lub niewybuchów, na miejsce zostanie wezwany patrol saperski z Głogowa. Zostaną zabrane na poligon i tam zdetonowane.

Po zakończeniu badań terenu wojsko ma przygotować raport, który otrzymają m.in. prezydent Wałbrzycha i wojewoda dolnośląski.

Piotr Koper i Andreas Richter, czyli oficjalni znalazcy „złotego pociągu” podchodzą sceptycznie do działań wojska i nie kryją żalu, że władze miejskie i wojewódzki nie wyrażają woli, by z nimi współpracować.

– Prowadząc badania do głębokości jednego metra żołnierze znajdą najwyżej metalowe kapsle z butelek lub puszek – mówi Piotr Koper. – Pociąg istnieje naprawdę i jest zakopany siedem metrów niżej.

Oprócz wojska w sprawę „złotego” pociągu, a właściwie jego znalazców - Piotra Kopra i Andreasa Richtera, zostały zaangażowane również prokuratura i policja. Do prokuratury wpłynęło bowiem zawiadomienie od wojewódzkiego konserwatora zabytków. Poinformował, że znalazcy pociągu prowadzili jego poszukiwania bez wymaganych zezwoleń z użyciem georadaru. Jest to wykroczenie zagrożone grzywną, ograniczeniem wolności, a nawet aresztem do 30 dni. Prokuratura przekazała sprawę policji. Piotr Koper i Andreas Richter nie składali jeszcze wyjaśnień w sprawie. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że policja na razie gromadzi materiał dowodowy w sprawie.

Komentarze 94

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Korwin
Karać ludzi za to, że wskazali miejsce ukrycia pociągu toż to takich standardów to nawet w Uzbekistanie nie ma. Jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że opłacane przez Niemców POlskie władzę celowo przez lata blokowały dostęp do tego terenu bo o tym 65 km od lat było głośno a tu raptem ktoś się ośmielił całą sprawę nagłośnić i jeszcze zdjęcie z georadaru pokazać takiej zbrodni to III RP nie może puścić płazem tylko ścigać przestępców i koniecznie wtrącić do lochów.
K
Korwin
Karać ludzi za to, że wskazali miejsce ukrycia pociągu toż to takich standardów to nawet w Uzbekistanie nie ma. Jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że opłacane przez Niemców POlskie władzę celowo przez lata blokowały dostęp do tego terenu bo o tym 65 km od lat było głośno a tu raptem ktoś się ośmielił całą sprawę nagłośnić i jeszcze zdjęcie z georadaru pokazać takiej zbrodni to III RP nie może puścić płazem tylko ścigać przestępców i koniecznie wtrącić do lochów.
K
KAPSLI z puszek
nie skupują?
s
szczynioku
myslisz chamie jak szwob pod gore
j
ja
toć to tucznik, a nie miś :D
Z
Zb49
TO SKANDAL STRASZYĆ LUDZI CO POKAZALI MIEJSCE GDZIE UKRYTY JEST SKARB TO TYPOWE DLA NIEMCÓW I ICH SŁUGUSÓW P-Obywatelskiej,chcą uciszyć sprawę i wszystko oddać niemcom ,TUSK TO JUZ UZGODNIŁ Z MERKER ,KOPACZOWA WYKONAWCĄ JEST POLECEŃ.
Z
Zb49
TO SKANDAL STRASZYĆ LUDZI CO POKAZALI MIEJSCE GDZIE UKRYTY JEST SKARB TO TYPOWE DLA NIEMCÓW I ICH SŁUGUSÓW P-Obywatelskiej,chcą uciszyć sprawę i wszystko oddać niemcom ,TUSK TO JUZ UZGODNIŁ Z MERKER ,KOPACZOWA WYKONAWCĄ JEST POLECEŃ.
A
Afera
pod inwestycje dlatego zbadano go georadarem. A teraz chcą go uporządkować za pieniądze podatników. Żeby z tego nie wyszła afera jak z "Art B". Dla przypomnienia: AFERA ART-B

Afera dotyczyła wykorzystywania przez spółkę ART-B niewydolności polskiego systemu bankowego, który pozwalał na kilkakrotnie pobieranie oprocentowania od tych samych lokat – tzw. oscylator. Stosując oscylator, a wg oskarżeń także łapówki, oszustwa i znajomości właściciele ART-B Andrzej Gąsiorowski i Bogusław Bagsik zbili ogromny majątek – w dużej części kosztem NBP - i latem 1991 r. tuż przed aresztowaniem zbiegli z Polski do Izraela. Za udział w aferze na kary więzienia skazano kilku bankowców, a także samego Bagsika. Dała ona także asumpt do reformy prawa bankowego. Spektakularny rozwój i upadek ART-B urósł też do rangi symbolu początków polskiego kapitalizmu.
p
pytek doniesie
pytek doniesie
F
Ferdek
żeby otworzyć puszkę. Puszki z aluminium po piwie oddano do skupu a kapsle pozostały.
z
znajda
zlotego ......paliglupa.
t
takimi pierdolami
sie zajmuje i naraza na kpiny. Do czego to prowadzi zachlannosc , pazernosc i chciwosc. Czysta glupota. Zas temacik zastepczy ba dluzszy czas.
D
Derwisz
Jak wygląda kapsel z puszki?
P
PL
Trwa kampania wyborcza ministra MON Siemoniaka - nr 1 na liście PO w ... Wałbrzychu. Zajdziemy złoty pociąg, jeżeli zagłosujesz na nas.
M
Misiaczek
są konsultami Złotego Pociągu pseudo Miś
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska