Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnaleziony obraz Matejki idzie pod młotek

Urszula Wolak
"Zabicie Wapowskiego" obecnie pokazywane jest na Wawelu
"Zabicie Wapowskiego" obecnie pokazywane jest na Wawelu Adam Wojnar
Zaginiony przed laty obraz pędzla Jana Matejki zatytułowany "Zabicie Wapowskiego w czasie koronacji Henryka Walezego" od dziś można oglądać w Zamku Królewskim na Wawelu. Dzieło będzie dostępne dla zwiedzających tylko przez dwa tygodnie. Po tym czasie obraz zostanie wystawiony na sprzedaż.

Czytaj także: Holland, Wajda, Polański. Ich filmy na pewno będą hitami

- Jego nabywcą może być każdy - mówi Konstanty Węgrzyn, z "Connaisseur" Salonu Dzieł Sztuki w Krakowie, instytucji, która odnalazła dzieło Matejki. - Mamy nadzieję, że jego przyszły nabywca przekaże obraz wybranemu przez siebie muzeum - dodaje Węgrzyn.

Rzeczoznawca dzieł sztuki nie chciał opowiedzieć o tym, jak udało się odnaleźć płótno, jaka będzie jego cena wywoławcza, ani zdradzić nazwiska jego obecnego właściela. - Jest ono objęte klauzulą tajności. Mogę tylko powiedzieć, że obraz znaleźliśmy za oceanem - mówi Węgrzyn.

Wiemy jedynie, że obecny właściciel Matejki jest trzecim w kolejności posiadaczem "Zabicia Wapowskiego". Artysta namalował go w 1861 roku. Miał wtedy zaledwie 23 lata. Dzieło zostało wówczas zaprezentowane w Towarzysztwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, a następnie wystawione w warszawskiej Zachęcie. Obraz zdobył uznanie krytyków i szybko znalazł prywatnego nabywcę, który zgodził się na jego prezentację jeszcze dwukrotnie, w 1884 i 1894 r.. Podczas organizowanej w 1938 r. wystawy z okazji setnej rocznicy urodzin Matejki, obraz uznawany był już za zaginiony.

Po latach poszukiwań mamy więc niepowtarzalną okazję zobaczyć dzieło mistrza z bliska. Zostało ono wystawione na sztalugach. Uwagę zwiedzających przykuje z pewnością piękna kolorystyka obrazu i psychologia znajdujących się na nim postaci, np. widoczne na twarzy króla zakłopotanie.

W komnacie na Wawelu przed jego obliczem stanął bowiem Samuel Zborowski (po prawej), który zamordował kasztelana przemyskiego, Andrzeja Wapowskiego podczas turnieju rycerskiego w 1573 roku. Sprawiedliwego wyroku władcy domaga się natomiast kasztelan Jan Tęczyński (po lewej), który przedkłada władcy wniosek o ukaranie Zborowskiego. Wskazuje też na dogorywającego na oczach króla Wapowskiego.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska