Co ciekawe po raz trzeci też o wygranej przesądził gol Dawida Korta, a ten zdobył go w piątej minucie doliczonego czasu gry. Jakby tego było mało niedawno pozyskany pomocnik wytrzymał wówczas presję i wykorzystał rzut karny.
Warto zaznaczyć, iż tuż wcześniej z kolei kapitalną interwencją popisał się Kacper Rosa. Bez tego śmiemy twierdzić, że nie byłoby nie tylko tego triumfu, ale także i remisu.
Wcześniej za to pojedynek nie był emocjonującym widowiskiem. Pierwsze celne uderzenie miało miejsce w połowie inauguracyjnej odsłony, ale pewnie poradził sobie z nim golkiper Odry. Jego koledzy z pola natomiast jakoś szczególnie się nie wyróżniali, za to dość często musieli odpierać dośrodkowania z rzutów rożnych (przed upływem pół godziny gry rywale mieli ich już pięć).
To fakt, gospodarze mieli sporą przewagę, jednakże niewiele z niej wynikało… aż tu nagle niebiesko-czerwoni wyszli na prowadzenie. Piłkę pod „szesnastkę” podprowadził Tomas Mikinic i choć jego podanie do Arkadiusza Piecha odbił jeden z miejscowych to napastnik opolan dopadł do niej i strzelił kąśliwie po ziemi, a przede wszystkim skutecznie. Warto tu zaznaczyć, że była to pierwsza w ogóle próba Odry w całym meczu, choć mieliśmy 41. minutę!
Po zmianie stron piłkarze Sandecji próbowali przejąć inicjatywę, aż niebawem Mateusz Kamiński sfaulował jednego z nich w „szesnastce”, a rzut karny pewnie wykorzystał Maciej Małkowski. O dziwo podopieczni Piotra Mandrysza nie poszli za ciosem, a wręcz w ostatnich minutach częściej atakowali przyjezdni. I gdy wszystko wskazywało na to, że mecz skończy się remisem, doszło do sytuacji opisanych na początku.
WIĘCEJ INFORMACJI WKRÓTCE
Sandecja Nowy Sącz 1-2 Odra Opole 1-2 (0-1)
Bramki: 0-1 Piech - 41., 1-1 Małkowski - 55. (karny), 1-2 Kort - 90 (karny).
Sandecja: Tokarz - Danek, Boczek, Piter-Bucko, Dziwniel - Chmiel (74. Dudik), Kasprzak, Żołądź (84. Kamiński), Małkowski (62. Walski), Mandrysz (62. Ogorzały) - Rafael Victor.
Odra: Rosa - Tabiś, Kamiński, Żemło, Matuszewski - Mikinic (69. Gancarczyk), Bonecki, Niziołek (56. Trojak), Kort, Janus (75. Nowak) - Piech (75. Czapliński).
Żółte kartki: Danek, Kasprzak - Niziołek, Piech.
