Fryc ma za sobą 67 występów w ekstraklasie. Zadebiutował w niej w 2013 roku w krakowskiej Wiśle, ale przy Reymonta nie utrzymał się długo. Na dobre wyszły mu przenosiny do klubu z Niecieczy. Spędził w nim cztery lata.
Jesienią 24-letni zawodnik zaliczył 11 ligowych występów. O miejsce w składzie - na prawej obronie - konkurował przede wszystkim z Bartoszem Szeligą. Zimą Bruk-Bet zdecydował się sprowadzić kolejnego zawodnika na tę pozycję, Rumuna Gabriela Matei. W tej sytuacji Fryc musiał poszukać sobie nowego klubu.
Przenosiny do Puszczy oznaczają dla piłkarza ponowną współpracę z trenerem, który wprowadzał go do seniorskiego futbolu. Patryk Fryc przeszedł bowiem szkolenie w Stali Mielec, w tym klubie grał w III-ligowej drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Niepołomicki klub pozyskując obrońcę dokonał czwartego transferu tej zimy. W styczniu piłkarzami Puszczy zostali już bowiem Konrad Stępień (Siarka Tarnobrzeg), Miłosz Mleczko (Lech Poznań, wypożyczenie na półtora roku) i Krzysztof Drzazga (ostatnio Chojniczanka, wypożyczony z Wisły Kraków na rundę wiosenną).