W sierpniu Drągowski obchodzić będzie dopiero 19. urodziny, ale już ma bogate doświadczenia piłkarskie i życiowe. W Jagiellonii zdążył rozegrać dwa pełne sezony. Napisał jednocześnie maturę i zrobił prawo jazdy.
Wiele fachowych serwisów uznało go za jedną z futbolowych nadziei jeśli chodzi o pozycję bramkarza. Agenci z Europy co rusz jeździli na jego mecze. Mówiło się o poważnym zainteresowaniu z kilku zachodni klubów. Ostatecznie najbardziej zależało na nim Fiorentinie i to w niej spędzi swoje najbliższe lata. Przeszedł już pomyślnie testy medyczne i związał się długoletnim kontraktem.
- Fiorentina - nowy etap w mojej karierze. Mega się cieszę! 5-letni kontrakt podpisany, udało się! Teraz chwila na przeprowadzkę, a potem obóz z resztą drużyny. Nie mogę się już doczekać pierwszego treningu. Od pierwszego dnia będę ostro zapieprzał i walczył o to, żeby stać się lepszym piłkarzem i jak najwięcej dać drużynie. Trzymajcie kciuki za mnie i za moją drużynę. Bardzo się cieszę, że będę mógł grać dla tak wielkiego klubu ze wspaniałymi kibicami. To duża motywacja. Dziękuję wszystkim za wsparcie i zaufanie. Dzięki, że we mnie wierzycie, odwdzięczę się - napisał na swoim koncie na Facebooku Bartłomiej Drągowski.
Jagiellonia na transferze zarobi miłą dla oka sumę. Spekuluje się, że będzie to od 3,2 mln euro do 3,5. Jeszcze nigdy w historii drużyna z Białegostoku nie otrzymała takiej kwoty za pojedynczego piłkarza. Dotychczasowy rekord wynosił niecałe 2 mln euro. Tyle zapłacono za Grzegorza Sandomierskiego - także bramkarza.
We Fiorentinie Drągowskiemu szlaki przetarło już paru Polaków. W zeszłym sezonie grał tam Jakub Błaszczykowski. Wcześniej byli też Rafał Wolski i Artur Boruc. Młody bramkarz raczej nie będzie czuć się samotny, ponieważ klub myśli o pozyskaniu Ondreja Dudy z Legii Warszawa.