Aleksandra Licznerska, która razem z naszym dziennikarzem podziwiała autobus z zewnątrz, przyznaje, że jest dużo ładniejszy od starych. - Tamte nadają się tylko na złom - mówi. Zamierza przejechać się pojazdem razem z 4-letnim synem Mateuszem. - Na pewno się ucieszy, bo interesuje się motoryzacją - dodaje z uśmiechem.
Wsiadamy więc do środka z innymi pasażerami. - Jest przestronniejszy i większy, siedzenia są wygodne - zaznacza Maria Kowal, podróżująca z wnuczkiem. - Plusem jest klimatyzacja. Przyda się przy kolejnej fali upałów - dodaje. - Szkoda, że sprowadzili go tutaj tylko na testy. Takich autobusów powinno być więcej - mówią zgodnie współpasażerowie. Zalety wylicza też Mariusz Śniadach, kierowca. - Automatyczna skrzynia biegów, wygodne siedzenia, niższe spalanie. Można by długo wymieniać. Na pewno jeździ się lepiej - przyznaje Śniadach.
Kierowca autobusu w poniedziałek przeszedł szkolenie w Skawinie, we wtorek ruszył na ulice Olkusza. Autobus będzie testowany najprawdopodobniej do 9 września. Łukasz Kmita, prezes Związku Komunalnego Gmin „Komunikacja Międzygminna” podkreśla też ekologiczność pojazdów hybrydowych - Rusza na silniku elektrycznym, więc nie zostawia spalin. Dopiero przy
prędkości 25 km na godzinę przełącza się na silnik spalinowy – wyjaśnia.
Pojazd hybrydowy kosztuje ok. 1,2 mln zł. To około 30 proc. drożej niż tradycyjne autobusy miejskie. - Owszem, ale pali o 40 proc. mniej paliwa - przekonuje Kmita. Według niego, gdyby gminy w powiecie olkuskim chciały dofinansować takie pojazdy, to można by kupić od razu 10 sztuk. W ZKG "KM" dodają, że na ten cel można ubiegać się o wsparcie finansowe ze źródeł unijnych.
W takim przypadku dofinansowanie ze strony gmin wyniosłoby 15 proc. kosztu zakupu.