Czytaj też: Olkusz: niewidomi proszą o bilety ulgowe. Bezskutecznie
- Naprawa asfaltu zakończyła się we wrześniu, a prace ciągnęły się w sumie ponad dwa lata. Mieliśmy nadzieję z sąsiadami, że to już koniec koszmaru - żali się Mirosław Pilch, mieszkający przy ul. Mazaniec. - Teraz znów będzie bałagan i kurz. O ile prace w ogóle ruszą - dodaje zdenerwowany mężczyzna.
Mieszkańcy twierdzą, że roboty były wykonywane wyjątkowo niestarannie. - Robotnicy kładli asfalt w trakcie ulewnego deszczu, a gdy ktokolwiek zwracał im uwagę, że to bez sensu, machali ręką. Teraz, gdy śnieg stopniał, zobaczyliśmy, w jak złym stanie znów jest droga - mówi pani Maria, mieszkanka okolicy. Uwagi olkuszan były tym bardziej zasadne, że na tym terenie trudno przeprowadzać remonty. Pod ul. Mazaniec jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych. - W ramach prac modernizacyjnych wykonane zostało odwodnienie wgłębne, miało pomóc odwodnić podbudowę. Być może pojawiła się tam woda, której zamarzanie powoduje rozsadzanie nawierzchni - twierdzi Paweł Pacuń, dyrektor Zarządu Drogowego w Olkuszu.
Ul. Mazaniec jest fragmentem powiatowej drogi łączącej Olkusz i Bukowno, remontowanej od jesieni 2009 r. Renowację nawierzchni ulicy poprzedził remont kanalizacji nadzorowany przez olkuskie wodociągi. Terminy zakończenia robót przeciągały się wtedy miesiącami z powodu bankructwa firmy, która wygrała przetarg na wykonanie kanalizacji.
Teraz historia się powtarza. Firma Drog-bud ze Strzyżowa (woj. podkarpackie), odpowiedzialna za remont nawierzchni i budowę chodników, nie wywiązuje się z warunków umowy i opóźnia terminy ustalone w harmonogramie. Droga nie jest formalnie oddana do użytku, choć prace remontowe zakończyły się jesienią. Wciąż nie zakończony jest odbiór, który rozpoczął się 8 marca
- Sprawdzimy, co się dzieje. Jeśli usterki powstały z winy wykonawcy, zostanie wezwany do ich naprawy - zapewnia dyrektor Pacuń.
Niestety, nie będzie to łatwe. - Firma odpowiedzialna za remont nawierzchni oraz budowę chodników jest w stanie upadłości, więc bardzo trudno będzie cokolwiek wyegzekwować - dodaje. Obiecuje jednocześnie, że ZDP spróbuje załatwić sprawę jak najszybciej, ale terminów podać nie potrafi. Trudno też będzie od bankruta wyegzekwować kary za niedotrzymanie terminów. O poszukiwaniu nowego wykonawcy na razie nie ma mowy. A mieszkańcy Olkusza i Bukowna boją się, że znów czekają ich objazdy przez remont.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!