https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz: udowodniła błąd. Kanar straci pracę

Małgorzata Gleń
Aneta Wnuk została potraktowana jak oszustka, a okazuje się, że to kontroler zawinił
Aneta Wnuk została potraktowana jak oszustka, a okazuje się, że to kontroler zawinił Małgorzata Gleń
Dla Anety Wnuk jazda autobusem linii M po Olkuszu okazała się koszmarem. Została potraktowana jak pasażerka na gapę i dostała mandat. Teraz okazuje się, że kontroler sam złamał przepisy, a na dodatek niesłusznie ukarał dziewczynę.

Zobacz także: Powiat olkuski: kanalizacja w czterech gminach

Pani Aneta wsiada w środę przed południem do autobusu linii M. Chce dojechać pod szpital powiatowy. Wyciąga ulgowy bilet, kasuje i siada. Podchodzi do niej mężczyzna i żąda biletu do kontroli. Nie spodziewająca się kłopotów studentka sięga do torebki, Podaje skasowany bilet. Wtedy zaczyna się koszmar.

- Kontroler próbował mi wmówić, że numer na bilecie jest nieprawidłowy, a przecież ja go dopiero co skasowałam, więc byłam pewna swojej racji - opowiada. Na nic zdały się prośby, by jeszcze raz skasować bilet i udowodnić, że kasownik wybija ten właśnie numer.

Gdy kontroler wyciągnął blankiet mandatów i zaczął spisywać dane dziewczyny, ta zorientowała się, że nie ma on legitymacji. Zażądała, by ją okazał. Kontroler odmówił. Nie pozwolił wysiąść na przystanku pod szpitalem tylko wywiózł 21-latkę na pętlę.

W końcu podał jej... dwa mandaty z kolejnymi numerami serii. Na żadnym nie było ani numeru kontrolera, ani jego podpisu. Gdy dziewczyna ochłonęła, zaczęła się zastanawiać czy mężczyzna, który ją kontrolował przypadkiem nie jest oszustem. Postanowiła to sprawdzić u przewoźnika. Okazało się, że natrętny kanar faktyczne pracuje w ZKKM, ale jako pracownik firmy zewnętrzej. Nie miał prawa sprawdzać biletów na tej trasie. Był na tyle niedouczony, że nie wiedział, iż na linii M nie ma wybijanych numerów, jak dzieje się to na innych trasach, tylko jest data, a ta była właściwa.

- Bardzo przepraszam podróżną za doznane przykrości. Anulowaliśmy już oba mandaty - mówi Marek Malina, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejkiej z Olkusza, jednego z przewoźników należącego do Związku Komunalnego Gmin Komunikacja Międzygminna w Olkuszu.

Nieprawidłowości w zachowaniu kontrolera było tak wiele, że w poniedziałek ma stawić się na dywaniku u prezesa.

- Odbierzemy mu uprawnienia do kontrolowania - zapewnia Marek Malina.

W ZKG KM pracuje w sumie czterech kontrolerów, trzech panów z numerami służbowymi: R2, R3, R4 i jedna pani z numerem R7.

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Ja
kanar
k
ko
czytac ze zrozumieniem umiesz?
S
Szary.
Chociaż tu ,szary człowiek z ulicy brany jest w obronę.
K
Kultura
A Pani Aneta to juz chyba [od "prawdopodobnie" a nie od "skakać"] gwiazda!!.
Ostatnio spuszczala wode do szamba.
Dlaczego Pani Gosia ubliża człowiekowi pracy [jakim jest kontroler] nazywając go "kanarem"?
Czy Wielebny ksiądz spowiednik da rozgrzeszenie?
K
Kultura
A Pani Aneta to juz chyba [od "prawdopodobnie" a nie od "skakać"] gwiazda!!.
Ostatnio spuszczala wode do szamba.
Dlaczego Pani Gosia ubliża człowiekowi pracy [jakim jest kontroler] nazywając go "kanarem"?
Czy Wielebny ksiądz spowiednik da rozgrzeszenie?
K
Kultura
A Pani Aneta to juz chyba [od "prawdopodobnie" a nie od "skakać"] gwiazda!!.
Ostatnio spuszczala wode do szamba.
Dlaczego Pani Gosia ubliża człowiekowi pracy [jakim jest kontroler] nazywając go "kanarem"?
Czy Wielebny ksiądz spowiednik da rozgrzeszenie?
t
trocki
absolutna paranoja !! transport miejski winien być prywatny!! zbędne byłyby bilety, kasowniki, kanary, windykatorzy, darmozjady w biurze, darmozjady w dyrekcji, główny darmozjad czyli pan dyrektor itd.
Prywaciarz zadbałby o to aby nikt bez opłaty nie pojechał. transport w obecnej formie to bolszewicki wymysł stalina lenina i trockiego !!
c
coo
Co to w ogóle za artykuł!
Raz pani pisze o ZKKM a raz o ZKGKM podczas gdy te instytucje funkcjonują w zupełnie innych miastach.

Jak zwykle żenada pani Gleń.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska