Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Budynek zburzonej kaplicy powstał w latach 80. ubiegłego wieku. Aby nie wzięto go za kościół, który faktycznie miał powstać w pobliżu, w projekcie budowlanym został on uwzględniony jako magazyn materiałów budowlanych. Zaraz po wybudowaniu utworzono w nim tymczasową kaplicę. Tę funkcję pełnił kilka lat, do czasu wybudowania prawdziwej świątyni.
Pod koniec lipca proboszcz parafii, ks. Henryk Chmieła, zadecydował o wyburzeniu kaplicy, co spotkało się ze sporą krytyką wśród części wiernych.
Mimo iż w budynku od dawna nie odbywały się żadne uroczystości liturgiczne i był on zamknięty dla parafian, byli oni bardzo związani z tym miejscem, ponieważ niektórzy własnymi rękoma go budowali.
- Nie rozumiemy, dlaczego proboszcz nie przedstawił nam swojego pomysłu wcześniej, tak by można go było poddać pod dyskusję. Teraz jest za późno - mówią zawiedzeni parafianie.
Wierni dodatkowo wskazują, że sam budynek zamiast do rozbiórki powinien raczej przejść gruntowny remont, dzięki czemu mógłby zyskać drugie życie, a ich praca nie poszłaby na marne.
- Z pewnością pusta kaplica generowała koszty, ale można było ją zaadaptować na inne cele. Czy nie mogła powstać w tym miejscu np. świetlica dla dzieci lub w porozumieniu z władzami samorządowymi noclegownia dla bezdomnych? - pyta olkuszanin Piotr Konieczny.
Zwolennicy decyzji proboszcza wskazują z kolei, że budynek był nieużywany od przeszło 15 lat. W związku z czym jego stan techniczny był opłakany, a rozbiórka konieczna.
- Uważam, że ta decyzja była słuszna. Rozumiem, że część parafian była emocjonalnie związana z tym miejscem - ja też byłem w tym budynku chrzczony i przyjmowałem Pierwszą Komunię. Jednak kaplica, która powstała 40 lat temu jako tymczasowy budynek gospodarczy była w fatalnym stanie, od lat nie była w żaden sposób wykorzystywana i w mojej ocenie decyzja o jej wyburzeniu była w stu procentach słuszna - komentuje Radny Miejski, Łukasz Kmita.
Dodatkowo w jego opinii parafia wizualnie zyskała na tej rozbiórce. Stary budynek przestał szpecić zachodnią ścianę kościoła, który - zdaniem radnego - jest naprawdę okazały.
Parafianie zastanawiają się, co powstanie w miejscu po dawnej kaplicy. Nieoficjalnie mówi się, że ma to być nowy parking.
Pomimo prób nie udało nam się skontaktować z proboszczem Chmiełą, który aktualnie przebywa na urlopie. Podczas wizyty na parafii dowiedzieliśmy się jednak, że ekspresowa rozbiórka o której zaalarmowali nas wierni, była tak szybko przeprowadzona ze względów bezpieczeństwa. Dodatkowo rzecznik prasowy diecezji sosnowieckiej poinformował nas, że parafianie niejednokrotnie byli powiadamiani o planach rozbiórki.
- Pamiętacie Chrzanów z czasów sprzed Kasztelani? Był tam stary szpital
- Oświęcim. Arcybiskup Jędraszewski odprawi mszę w Auschwitz
- Są miejsca w Oświęcimiu, które lepiej omijać
- W długi weekend w Zatorze znów będzie paraliż komunikacyjny
- Ściana w Mechaniku odrywa się od reszty budynku [ZDJĘCIA]
- Tak wypoczywali samorządowcy z Małopolski zachodniej
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura
