Mecz miał ogromne znacznie dla obu ekip, zagrożonych koniecznością gry o utrzymanie (dwa najsłabsze zespoły w lidze). W lepszej sytuacji są muszynianki, na dwie kolejki przed końcem mają 4 pkt przewagi nad strefą spadkową.
Dwa spotkania z Atomem Treflem w tym sezonie muszynianki wygrały (u siebie, w lidze i Pucharze Polski). Teraz jednak stanęły przed dużo trudniejszym wyzwaniem - walczyły na wyjeździe, a do tego bez rozgrywającej Agnieszki Rabki, którą wykluczyła kontuzja kolana (w jej zastępstwie zakontraktowano w ubiegłym tygodniu Aleksandrę Pasznik). Co więcej, w ekipie rywalek ostatnio doszło do ważnej zmiany - Piotra Matelę na stanowisku trenera zastąpił jego dotychczasowy asystent Piotr Olenderek, więc siatkarkom z Sopotu nie brakowało motywacji.
Pierwszego seta muszynianki zaczęły obiecująco (0:3), ale miejscowe szybko się ogarnęły (5:3) i przez chwilę trwała wyrównana walka. Ostatni remis był przy stanie 7:7, a od 9:8 "Atomówkom" wyszła seria, która skończyła się na 15. punkcie. Takiej przewagi już nie roztrwoniły, zwyciężając do 19.
Drugi set były nieco podobny. Z jeszcze większym przytupem zaczęły Małopolanki, po asie serwisowym Mai Savić było 1:7! Wkrótce jednak gospodynie, po kolejnej punktowej serii, zbliżyły się na 2 "oczka" (6:8). Gra obu ekip falowała. Od stanu 14:16 "zrobiło się" 15:20, a w tym czasie miejscowe dały w prezencie trzy punkty po błędach w ataku. Czas wzięty przez trenera Olenderka zmienił wszystko. To przyjezdne zaczęły się mylić, a gospodynie kończyły ataki i wkrótce było 21:20. "Mineralne", za sprawą Savić, obroniły pierwszego setbola (24:24). W trójmiejskiej drużynie w kluczowym momencie zimną krew zachowała Monika Fedusio, zdobywając atakami dwa następne punkty.
W trzecim secie częściej w lepszej sytuacji były przyjezdne. Od stanu 15:15 dwa następne punkty zdobyły blokiem, a trzy kolejne dołożyła rezerwowa Natasa Cikiriz, poprawiła Savić i wynik brzmiał 16:21. To jednak nie był koniec emocji. Od 18:22 sopocianki wywalczyły 5 "oczek" z rzędu i były bardzo blisko zwycięstwa. Tym razem jednak w grze na przewagi górą były "Mineralne" (decydujący punkt blokiem zdobyła Dorota Wilk).
Czwartą partię Małopolanki zaczęły udanymi blokami (0:2), ale później inicjatywę przejęły "Atomówki". Odskoczyły na 8:3 i wydawało się, że nie dadzą się dogonić. Drużynę gości do walki poderwała Cikiriz (od stanu 15:9 do 15:14 zdobyła trzy punkty), aż wreszcie przyjezdne wyrównały (20:20). Później jako pierwsze miały setbola, wykorzystały trzecią taką szansę, doprowadzając do tie-breaka.
W nim od początku prowadziły sopocianki, a kluczowy okazał się fragment od 5:4 do 9:4. Takiej przewagi miejscowy zespół już nie roztrwonił.
Polski Cukier Muszynianka ma przed sobą jeszcze dwa mecze w rundzie zasadniczej Orlen Ligi. Już w środę zagra na wyjeździe z liderem Chemikiem Police, a każdy inny wynik niż zwycięstwa za 3 pkt gospodyń będzie sporą niespodzianką. 25 marca natomiast muszynianki podejmą Eneę PTPS Piła.
Atom Trefl Sopot - Polski Cukier Muszynianka 3:2 (25:19, 26:24, 25:27, 25:27, 15:9)
Atom Trefl: Mielczarek, Skorupa, Goliat, Alicja Wójcik, Gajewska, Fedusio, Kulig (libero) oraz Łukasik, Mras, Bodasińska (libero), Damaske.
Polski Cukier Muszynianka: Wilk, Wawrzyniak, Sosnowska, Savić, Aleksandra Wójcik, Cvetanović, Medyńska (libero) oraz Cikiriz, Pasznik, Sredić, Łyszkiewicz, Szabo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
