Czytaj także: Oświęcim: trzymał w domu arsenał broni [ZDJĘCIA]
Gdyby do eksmisji doszło, gmina nie zamierza budynku remontować, raczej chce go zburzyć. Prawdopodobnie będzie musiała dać rodzinie mieszkanie zastępcze.
Brańkowie wiele lat zabiegali w urzędzie o remont domu, w którym zajmują jedno z mieszkań. Reszta stoi pusta. - Padały obietnice, że będzie remont, i na tym się kończyło - skarży się Franciszek Brańka. Zniechęceni bezczynnością gminy, zadeklarowali, że wykupią cały budynek i na własny koszt zaczną go remontować.
Urząd na początku był zainteresowany, ogłosił dwa przetargi, które jednak następnie odwołał. W 2009 roku małżonkowie złożyli zawiadomienie do prokuratury, że gmina nie inwestuje w lokale. 31 grudnia 2010 r. dostali wypowiedzenie umowy najmu - powodem było to, że bez zgody urzędników wykonali w mieszkaniu łazienkę i kominek.
Małżeństwo nie kryje, że tak było, ale broni się, że był to efekt sytuacji, w jakiej znaleźli się po wypadku drogowym - pan Franciszek przez rok nie mógł się samodzielnie poruszać, a ubikację mieli w przybudówce za budynkiem. - Ciekawe, że nikomu w gminie nie przeszkadzało, gdy wyremontowaliśmy klatkę schodową za własne pieniądze oraz naprawiliśmy dach, chociaż powinna to zrobić gmina. Wójt o tym wiedział - dziwią się Brańkowie.
Dla nich jest jasne, że przeróbki, jakich dokonali, to był tylko pretekst, by ich usunąć. Kontrola z powiatowego nadzoru budowlanego uznała, że stan mieszkania Bańków jest dobry, za to miała wiele uwag do stanu całego budynku.
Brańkowie liczą się z tym, że eksmisja dojdzie do skutku, i boją się tego, co będzie dalej. - Nikt z nami nie chce rozmawiać - skarżą się.
W Urzędzie Gminy nie komentują sprawy. - Złożyliśmy pozew w sądzie i przed wydaniem orzeczenia nie chcemy się w jednoznaczny sposób do niej odnosić - mówi zastępca wójta Marek Jasiński.
Czy gmina zapewni Brańkom mieszkanie zastępcze?
- Sąd wskaże w orzeczeniu sposób rozwiązania problemu i do tego się dostosujemy - zapowiada Jasiński.
Przewodniczący rady gminy Jerzy Czerny przekonuje, że gmina nie mogła sprzedać Brańkom domu, bo ich na niego nie było stać. Oczekiwali, że gmina pozwoli im dług spłacić w ratach.
Po wyprowadzce lokatorów prawdopodobnie budynek będzie wyburzony, bo jego stan jest bardzo zły.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!