Mimo niskiej temperatury i późnej pory rozgrywania meczy w tygodniu kibice nie zawiedli i jak na I-ligowe realia licznie stawili się na trybunach. Choć z drugiej strony było ich nieco mniej niż na ostatnich spotkaniach rozgrywanych przez Wisłę w roli gospodarza. Tym razem fani nie przygotowali specjalnej oprawy. Skupili się na głośnym dopingu dla wiślaków. I ten doping niósł się do końca, ale ponieważ Wisła ostatecznie mecz tylko zremisowała 1:1, to kibice w dość dosadny sposób wyśpiewali piłkarzom, że ci zepsuli im Święta…

Wideo