Sądeccy radni w minionym roku zarobili od 8 do 316 tys. zł. Tak wynika z ich oświadczeń majątkowych. W Biuletynie Informacji Publicznej zabrakło oświadczenia majątkowego przewodniczącej Rady Miasta.
Najniższy dochód, bo 960 zł wykazał Jakub Prokopowicz z Klubu Koalicji Nowosądeckiej. Tyle zarobił na umowie zleceniu w firmie prowadzonej przez żonę. Z kolei przewodniczący Klubu Wybieram Nowy Sącz Krzysztof Głuc, który jest Dyrektorem Małopolskiej Szkoły Administracji Publicznej w Krakowie i adiunktem na Uniwersytecie Ekonomicznym, był także wiceprezesem Sądeckich Wodociągów, zarobił najwięcej, bo ponad 316 tys. zł. Ma on jednak do spłacenia spory kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich, który zaciągnęli z żoną na zakup domu.
Przeglądając oświadczenia majątkowe, które są dostępne na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej można zauważyć, że zdecydowana większość radnych wypełniła je skrupulatnie.
Przykładowo Maciej Prosto z Koalicji Nowosądeckiej, na co dzień radca prawny i od 17 stycznia sędzia Trybunału Stanu, po stronie oszczędności wpisał 50 euro (ok. 214 zł) i 10 lewów bułgarskich (ok. 22 zł). Co ciekawe wspólnie z żoną posiada również jako jedyny z radnych złoto inwestycyjne, a konkretnie 80 gram tego kruszcu (warte ok. 12,8 tys. zł).
Również Krzysztof Głuc wykazał obcą walutę - 120 dolarów amerykańskich (ok. 457 zł) i 950 hrywien ukraińskich (ok. 133 zł).
Co ciekawe, Grzegorz Fecko z Klubu Koalicji Obywatelskiej po stronie swoich dochodów wpisał 15 tys. zł, które pochodzą z programu Rodzina 500+. Tak samo uczynił Jakub Prokopowicz z Koalicji Nowosądeckiej. U niego dochód z tego tytułu wyniósł 12 tys. zł.
Swojego dochodu w oświadczeniu majątkowym składanym na początku kadencji nie ujawnił Artur Czernecki z Klubu Prawa i Sprawiedliwości. Nie oznacza to, że wiceprzewodniczący rady miasta nie zarabiał.
- W tym oświadczeniu nie ma konieczności podawania dochodu. Mówimy przecież o miesiącach przed zaprzysiężeniem, czyli nie z całego roku kalendarzowego - zauważa Artur Czernecki. - Wykazałem więc jedynie stan mojego majątku. Niebawem będziemy składać kolejne oświadczenia, już za cały 2018 rok i w nim oczywiście mój dochód podam, bo nie mam nic do ukrycia - mówi radny Czernecki, który do niedawna był kierownikiem ds. marketingu jednej z sądeckich firm. Natomiast od 18 stycznia tego roku pełni funkcję zastępcy dyrektora Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Nowym Sączu.
Nie wiemy także jaki dochód od 1 stycznia do 22 listopada 2018 r. uzyskała Iwona Mularczyk, przewodnicząca Rady Miasta Nowego Sącza i nauczycielka z 20-letnim stażem pracy. Jej oświadczenie majątkowe jeszcze nie dotarło od wojewody do ratusza, przez co nie ma go na BIP. Radna PiS poinformowała nas jedynie, że jej majątek możemy sprawdzić w oświadczeniu jej męża - Arkadiusza Mularczyka, który jest posłem PiS. Pytana o zarobki odpowiedziała, że nie pamięta dokładnie.
TO WARTO ZOBACZYĆ
FLESZ: Liczba zadłużonych Polaków rośnie
