Przed jednym z supermarketów przy ul. Konarskiego spłonął chevrolet. Nim na miejscu zdarzenia pojawiła się straż pożarna, właściciel samochodu próbował ugasić pożar. Nieskutecznie. Ogień spod przedniej maski dostał się do wnętrza auta.
Strażacy mieli kłopot z otwarciem tak maski, jak również drzwi chevroleta. Akcję należało przeprowadzić szybko i sprawnie gdyż istniało niebezpieczeństwo wybuchu, bowiem samochód wyposażony był w instalację gazową. Przyczyną pożaru był najprawdopodobniej samozapłon.
Zdjęcie tego pechowego zdarzenia przesłał nam Czytelnik "Gazety Krakowskiej" Adrian Żebrak.
Witamy Adriana i czekamy na resztę Familii.Pozdro od sąsiada
O
Obywatel Miasta
na rzecz wytropienia i ujęcia sprawców podpaleń śmietników i komór zsypowych w Naszym Mieście Oświęcim.Od kilku miesięcy nieznani sprawcy podpalali pojemniki ze śmieciami lub segregowanymi odpadami.dzięki działaniom POLICJI zostali ujęci (chyba nie wszyscy)ale (?)ale nie zostali aresztowani przez SĄD !!! To skandal-zwykłe granie na nosie OBYWATELOM MIASTA OŚWIĘCIM i POLICJI. Niejednokrotnie niesłusznie napiętnuje się działania Policji,dzisiaj trzeba powiedzieć,że SĄD nie stanął na wysokości oczekiwań społeczności a warto dodać,że ta instytucja jest opłacana z naszych podatków!!!POLICJO-czekamy na ujęcie sprawców podpaleń komór zsypowych w blokach mieszkalnych. WYSOKI SĄDZIE REJONOWY-czekamy na zasłużone kary dla sprawców podpaleń-tam nocą byli zagrożeni ludzie!!!Nie pobłażajcie bandytom,bo takie pobłażliwości dodają bandziorom otuchy i poweru do działania!!!
A
Anita
A ja miałam bardzo dobre auto i tez sie spaliło. kazde sie może zapalic.
k
kierowca
,tak bedzie coraz częściej bo sprowadzony złom nie gwarantuje zadnych barier przyzwoitości.