- Ewa Wachowicz po prostu mnie oczarowała – wyznaje pani Katarzyna, która po spotkaniu z Ewą Wachowicz, czekała w długiej kolejce by „złowić autograf”. - Oglądam jej programy, mam książki kucharskie, niby wiem o niej wszystko, ale nie sądziłam, że to taka ciepła, otwarta i dowcipna osoba, a nie jakaś tam celebrytka. I na dodatek ciągle piękna kobieta - dodaje.
Nim do Ewy Wachowicz ustawiła się długa kolejka, goście wysłuchali okraszonej anegdotkami opowieści o byciu Miss Poloni, o pracy sekretarza prasowego premiera Waldemara Pawlaka, ale też o początkach gotowania i pasji podróżowania.
- Zawsze lubiłam i marzyłam o podróżach, pierwsze wyprawy w świat stały się możliwe, kiedy zostałam Miss Polonia - wyznała Ewa Wachowicz. - Swoje marzenia mogłam realizować, kiedy mogłam je sfinansować - dodaje z uśmiechem.
Polskie góry już jej nie wystarczają, dlatego razem z przyjaciółką Klaudią Cierniak-Kożuch, postanowiła zdobył Koronę Wulkanów Ziemi. Zdobyły już sześć, ostatni przed nimi.
- Ostatni szczyt do Korony Wulkanów, to Mount Sidley na Antarktydzie. Wyprawa trudna logistycznie i finansowo. Na dodatek możliwa do osiągnięcia tylko jeden raz w roku, w grudniu. Jeśli mi się to uda, będą jedyną Polką - dodaje.
Póki co Ewa Wachowicz przygotowuje kolejne odcinki swojego autorskiego programu kulinarnego „Ewa gotuje”. Będzie można je zobaczyć już od września na antenie Polsatu.
