Oświęcimskim multimedalistą został Mikołaj Kozieł, który czterokrotnie indywidualnie stawał na podium, a trzy razy w wyścigach sztafetowych. Indywidualnie medal z najcenniejszego kruszcu zdobył na 200 m stylem motylkowym (2.11,56). Dosłownie o długość paznokcia wyprzedził Nikodema Sobka (2.11,57) z Olimpijczyka Lublin. Trzeci był Adrian Jaśkiewicz z Muszelki Warszawa (2.12, 25).
- Wygrał dlatego, że potrafi umiejętnie rozłożyć siły na cały wyścig – podkreśla trenerka Jadwiga Zieleńska-Starzec. - Słucha co się do niego mówi i potem wykonuje założenia w wodzie. Na pewno jego dodatkowym atutem, jak na swój wiek, są doskonałe warunki fizyczne.
Srebrny medal lider oświęcimskiego zespołu zdobył na 50 m stylem motylkowym (26.99). Walkę o złoto przegrał z Nikodemem Sobkiem (26.93). Wyczyn powtórzył na 50 m stylem dowolnym (25.49). Tutaj przegrał mistrzostwo z Filipem Orliczem z UKS G-8 Bielany Warszawa, który miał czas 24.58. - Naszym celem nie były jednak wyścigi sprinterskie, choć na tym etapie rozwoju zawodnika pływa się jeszcze wszystkimi stylami i na wielu dystansach. Dla nas liczył się wyścig stylem motylkowym – podkreśla trenerka Zieleńska-Starzec.
Brązowy medal Kozieł wywalczył na 200 m stylem dowolnym (2.01,20). Wygrał Filip Orlicz (1.57,30), a drugi był Tomasz Jackowski ze Śląska Wrocław (2.00,58).
- Dla mnie ważne jest przede wszystkim to, żeby na poziomie klasy pierwszej gimnazjum zawodnicy czerpali radość z treningu i mieli rezerwę do pracy na kolejne lata – trenerka Zieleńska-Starzec tłumaczy swoją strategię pracy. - Bywa tak, że zawodników w młodym wieku wyeksploatuje się do granic możliwości, więc w klasie trzeciej gimnazjum, na najdłuższym dystansie stylu dowolnego, czyli 1500 m, są najwyżej dwie serie, bo młodzież się wykruszy albo straci ochotę do pracy. Trzeba zatem małymi krokami, ale systematycznie robić postępy. O swojej grupie mogę powiedzieć, że tak właśnie robi. W ciągu szkolnego roku pracy, bo jestem z tą grupą od września, wszyscy zrobili postępy. Wiele w Olsztynie było życiowych wyników. Zawodnicy pływali także w finałach B. To jest dla mnie wykładnik drogi, jaką przeszliśmy oraz to, że z wielką chęcią spotkamy się we wrześniu.
O tym, że siłą Unii jest kolektyw, świadczy najlepiej klasyfikacja klubowa, w której zajęła trzecie miejsce, gromadząc 152 pkt. Wygrał UKS G-8 Bielany Warszawa (190 pkt.), a za nim uplasował się BUKS Warszawa (181 pkt.).
Kolejne medale oświęcimianie zdobyli już w wyścigach sztafetowych, gdzie liczy się drużyna oraz umiejętność współpracy w kolektywie. Złoty medal zdobyli chłopcy na 4x100 m stylem zmiennym (4.17,97). Unia płynęła w składzie: Maciej Alencynowicz, Bruno Gałuszka, Mikołaj Kozieł, Oskar Blachura. Oświęcimianie wyprzedzili Słowiankę Gorzów Wielkopolski (4.22,26) i UKS G-8 Bielany Warszawa(4.22,57).
- Obroniliśmy mistrzostwo z zimowych mistrzostw Polski na krótkim basenie, a ponoć to zawsze jest trudniejsze zadanie niż wspięcie się na szczyt – podkreśla trenerka Starzec.
Brązowe medale oświęcimianie zdobyli w sztafetach kraulowych chłopców; na 4x100 m (3.53,46) Unia ustąpiła pola jedynie UKS G-8 Bielany Warszawa (3.50,58) i Śląskowi Wrocław(3.52,16). Z kolei na 4x200 m uzyskali czas 8.31,98. Tutaj zwyciężył Śląsk Wrocław (8.24,61) przed UKS G-8 Bielany Warszawa (8.26,52). - W sztafetach kraulowych także jesteśmy „na plus”, bo zimą, na krótkim basenie, nie mieliśmy medalu na 4x200 m, a latem już udało nam się po niego sięgnąć – kończy trenerka Unii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
