Są już pierwsze decyzje personalne. Z doświadczonych zawodników z drużyną rozstaje się Łukasz Ząbek, z którym nie przedłużono kontraktu. Zawodnik postanowił rozpocząć poszukiwania nowego klubu.
Zrezygnowano także z usług młodzieżowca Mateusza Wowry. Wiek młodzieżowca skończył się Dawidowi Skiernikowi, który także zdecydował się na poszukiwania nowego pracodawcy.
-To już chyba stało się tradycją każdego okresu przygotowawczego, że priorytetem będą młodzieżowcy – wyjawia Krzysztof Pękala, dyrektor sportowy Soły. - Wiek młodzieżowca skończył się także Igorowi Szopie. Mamy zatem nad czym myśleć.
W Sole jest jednak wiele zdolnej miejscowej młodzieży, że wystarczy wspomnieć o napastniku Arkadiuszu Czapli czy pomocniku Jakubie Wykręcie, którzy wciąż są młodzieżowcami, mającymi nietuzinkowe umiejętności. - Tej dwójce skończyło się wypożyczenie, więc musimy na nowo rozmawiać z ich macierzystymi klubami. W przypadku Czapli jest to Gwarek Zabrze, a w kwestii Wykręta przyjdzie nam rozmawiać z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Trafił do nas stamtąd po skończeniu wieku juniora – przypomina dyrektor Pękala.
W kręgu zainteresowań trener pierwszego zespołu z młodzieżowców są także Arkadiusz Ryś i Konrad Kasolik, którzy do tej pory grali w rezerwach, występujących w wadowickiej okręgówce. Niezależnie od tego, szkoleniowiec będzie chciał sprawdzić kilku zawodników z zewnątrz.
Przyszłość kilku zawodników stoi pod znakiem zapytania. Krzysztof Hałgas po bardzo udanej wiośnie najpierw chce się sprawdzić na testach w innym, wyżej notowanym klubie. Bliski przedłużenia umowy jest Przemysław Knapik. Warunki umowy negocjują Kamil Szewczyk i Dawid Wadas. - Takie są uroki przerwy w rozgrywkach. Jedni zawodnicy chcą zachować dotychczasowe warunki umowy, ale klub myśli nad ich zmianą, bo nie pokazali wszystkiego, a z koli inni chcą mieć lepsze warunki. Zawodnicy są już na urlopach, więc jestem z nimi na telefonach – tłumaczy dyrektor Soły.
Oświęcimscy działacze życzyliby sobie takich zawodników, jak Jakub Snadny, Marcin Drzymont czy Dawid Dynarek, którzy wiedzą, czego chcą i nie wahają się przed podpisaniem umów na kolejny sezon.