https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: zagrali dla kolegi z piłkarskiego boiska

Leszek Pniak
Grzegorz Błaszak miał skomplikowaną operację. Teraz przechodzi rekonwalescencję
Grzegorz Błaszak miał skomplikowaną operację. Teraz przechodzi rekonwalescencję Leszek Pniak
Pierwszoligowa drużyna bielskiego Podbeskidzia przyjechała wczoraj do Oświęcimia na mecz z Unią. Spotkanie miało charakter charytatywny.

Pieniądze uzyskane ze sprzedaży biletów i loterii fantowej w całości trafiły do Grzegorza Błaszaka. Ten młody piłkarz Unii przeszedł ostatnio kosztowną operację.
Grzegorz Błaszak grał we wszystkich grupach wiekowych Unii. Bronił biało-niebieskich barw w trampkarzach, a następnie w drużynie juniorskiej, występującej w małopolskiej lidze. Strzelał ważne bramki już dla seniorskiego zespołu m.in. w meczach z Chełmkiem czy z Przeciszovią.

Dramat rozegrał się podczas jednego ze spotkań kontrolnych minionego lata. - Pamiętam, że graliśmy z Iskrą Brzezinka. Była dopiero 10 minuta meczu - przypomina Grzegorz Błaszak. - Po prostu pechowo stanąłem. Nie było kompletnie żadnego kontaktu z rywalem. Prawa noga całkowicie się przekręciła. Poczułem przeszywający ból i momentalnie wiedziałem, że to coś poważnego - dodaje wychowanek Unii.
Potwierdziły to lekarskie diagnozy w Bielsku-Białej. Więzadła krzyżowe w kolanie zostały zerwane. Potrzebny był natychmiastowy zabieg. Pieniądze wyłożyli rodzice piłkarza.

- Koszt operacji to 10 tysięcy złotych - mówi prezes MKP Unii Oświęcim Janusz Chwierut. - Postanowiliśmy pomóc Grzegorzowi i stąd pomysł meczu sparingowego z silnym rywalem. Udało się ściągnąć Podbeskidzie, które w poprzednich rozgrywkach było o krok od wywalczenia awansu do ekstraklasy - dodaje prezes klubu.
Tradycyjnie nie zawiedli kibice. Na stadion przyszło ponad pół tysiąca ludzi. - Nie przepadam za sparingowymi meczami - nie kryje kibic Unii Maciej Kosnowski. - W tym przypadku nie chodzi jednak o sportowy spektakl. Ważna jest szczytna idea. Wszyscy chcemy, aby nasz zawodnik szybko wrócił na boisko i znowu strzelał gole.

Grzegorz Błaszak ma nadzieję, że będzie mógł grać w piłkę na początku nowego sezonu. - Nie mogę się doczekać, kiedy znowu wybiegnę na boisko - mówi 20-letni wychowanek Unii. - Dziękuję wszystkim kibicom, którzy przyszli na ten mecz. Jak podliczono, dla Grzegorza zebrano wczoraj ponad 7 tys. zł.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska