- Chcemy być tam, gdzie nikt nie dociera. Taką mamy misję od św. Mikołaja – mówi oświęcimianin Leszek Pierzchała, który przed trzema laty, z grupą wolontariuszy i darczyńców, postanowił umilić świąteczny czas najmłodszym. Przed rokiem również seniorom. - Każdy z nas, może zostać św. Mikołajem. Nie jest to slogan. Wystarczy tabliczka czekolady, by osłodzić drugiemu człowiekowi święta – dodaje.
Zbiórka słodkości ruszyła w piątkowe popołudnie. Wrażliwych klientów galerii Niwa nie brakowało.
- Dobro powraca, nawet nie w dwójnasób, a tysiąckrotnie – przekonuje pani Elżbieta, która ni przeszła obojętnie obok wolontariuszy. - Trzeba pomagać, zwłaszcza dzieciom. Mam nadzieję, że w jakiś sposób osłodzę im ten piękny czas świąt Bożego Narodzenia – dodaje.
Potencjalnym Mikołajem będzie można zostać jeszcze w najbliższą sobotę 25 listopada. Zbiórka prowadzona będzie od godz. 9 do 15.
Prezenty trafią do dzieciaków w pierwszych dniach grudnia.