https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcimskie starostwo bezpieczne. To był fałszywy alarm

Monika Pawłowska
Strażacy sprawdzili pomieszczenie po pomieszczeniu. Okazało się, że to był fałszywy alarm
Strażacy sprawdzili pomieszczenie po pomieszczeniu. Okazało się, że to był fałszywy alarm Monika Pawłowska
Dwa wozy bojowe na sygnałach świetlnych i dźwiękowych podjeżdżające we wtorkowy wieczór przed starostwo oświęcimskie razem z samochodem ochrony – to widok niecodzienny. To nie były ćwiczenia. System postawił na nogi służby z powodu pożaru. Na szczęście to był fałszywy alarm.

Instytucje użyteczności publicznej w Oświęcimiu są podłączone do specjalnego systemu, którego serce znajduje się w komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. O godz. 18.39 monitoring zasygnalizował zadymienie w budynku Starostwa Powiatowego przy ul. Wyspiańskiego 10.

Natychmiast na miejsce ruszyły dwa samochody bojowe straży pożarnej. Zjawiła się również patrol firmy ochroniarskiej „Komes”. Strażacy przeszukali pomieszczenia, w których czujki sygnalizowały dym. Po ponad 20 min. okazało się, że nic złego się nie dzieje. To był fałszywy alarm.

- To był błąd urządzenia, czasem tak się zdarza. Ale każdy sygnał musimy sprawdzić. Ten okazał się fałszywy – mówi dyżurny straży pożarnej.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska