Pamiątka z pobytu w Zakopanem to rzecz święta. Każdy turysta – zwłaszcza ten, który jest pod Giewontem pierwszy raz, chce zabrać do domu coś, co będzie mu przypominało miło spędzony czas. Wielu z nas stara się kupować pamiątki z wyjazdu także dla swoich najbliższych, którzy nie byli z nami na wypoczynku.
Jak mówią sprzedawcy pamiątek z Krupówek, od lat niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się magnesy ze zdjęciami Zakopanego, Krupówek, czy Tatr. To dość tania pamiątka, bo kosztuje zaledwie kilka, góra kilkanaście złotych. Dawniej ludzie kupowali jeszcze góralskie pantofle, ciupagi, swetry, czy skarpety. Teraz jednak w zdecydowanej większości na straganach rządzi chińszczyzna – pluszowe maskotki nijak mające się do Podhala, Tatry i Zakopanego, czy rozmaite plastikowe zabawki – również rodem z Państwa Środka. Tym samym niemal zupełnie upadł już lokalny przemysł pamiątkarski. Dawniej bowiem wielu mieszkańców Podhala żyło z wytwarzania rzeczy, które turyści zabierali ze sobą na pamiątkę.
Ale nie do końca przepadliśmy. Są w Zakopanem miejsca, gdzie można nabyć prawdziwą pamiątkę – wyprodukowaną pod Tatrami, nawiązującą do lokalnej tradycji i kultury. To przede wszystkim rozmaite wyroby z drewna, rzeźbienia, czy obrazy na szkle. To produkty tworzone przez lokalnych artystów, które odznaczają się duszą, z których emanuje prawdziwa góralszczyzna.
Jedno z takich miejsc znajdziemy w sąsiedztwie dworcu kolejowym. To Galeria Gazduś, która mieści się w Centrum Informacji Turystycznej (ul. Chramcówki 35). To miejsce prowadzone przez Zakopiańskie Centrum Kultury - miejską jednostkę odpowiedzialną za promocję miasta. Do końca zimowych ferii galeria czynna jest 7 dni w tygodniu, w godz. 9-17.
- Można tu kupić prace artystów i twórców ludowych, związanych z Zakopanem i Podhalem. Wysoki poziom artystyczny malarstwa, rzeźby, ceramiki i wielu innych przedmiotów gwarantuje udane zakupy – zapewnia Iwona Grzebyk-Dulak, wiceburmistrz Zakopanego.
To jednak nie jedyne takie miejsce oferujące autentyczne pamiątki z Zakopanego. Piękne wyroby spod ręki górali znajdziemy np. w sklepie Folk Dusa przy ul. Kościeliskiej, który prowadzi Grzegorz Bochnak „Truteń” – znany góralki muzykant i kabareciarz.
Góralskie pamiątki można oczywiście znaleźć także na niektórych – niestety nielicznych – straganach na Krupówkach, czy pod Gubałówką. Warto jednak dobrze poszukać, a nie rzucać się na pierwszą lepszą „pamiątkę”. Bo w końcu chcemy wywieźć do domu pamiątkę spod Giewontu, a nie spod Pekinu…
