Dynia królowała w Rzuchowej
Centrum Produktu Lokalnego w Rzuchowej już po raz trzeci było areną Dorocznego Święta Dyni. Wydarzenie zorganizowało Stowarzyszenie Grupa OdRolnika. Mimo że pogoda była niespecjalna, święto przyciągnęło do Rzuchowej wielu miłośników tego kojarzonego z jesienią warzywa, bogatego w karoten oraz witaminę C.
Wokół Centrum Produktu Lokalnego swoje stoiska rozstawili lokalni producenci, a w środku można było skosztować różnego rodzaju potraw z dynią w roli głównej. Były to m.in. rozgrzewająca zupa, pierogi z dynią czy przetwory.
W trakcie święta odbywały się także warsztaty kulinarne Zero Waste. Ich uczestnicy, pod okiem prowadzone kucharza Marcina Kostrzewy, szefa kuchni Polskiej Marki Turystycznej EnoTarnowskie przygotowali: brownie ze słodkim karmelem i kwiatkami, szarlotkę z dziką różą oraz deser słoiczkowy.
Rekordzistka... z Łowczówka
Najwięcej emocji towarzyszyło konkursowi na największą dynię, która została wyhodowana pod Tarnowem. Rywalizację wygrał Mieczysław Pelczar z Łowczówka, który do Rzuchowej przywiózł dwa potężne okazy. Rekordzistka ważyła 516 kilogramów, a druga, nieco mniejsza ponad 450 kilogramów. - Dynie rosły na polu. w normalnych warunkach. Ta większa urosła z nasionka, które pochodziło od największej dyni w Polsce, jaka urosła w Zarzeczu koło Jasła i ważyła ponad 900 kilogramów - mówi rolnik spod Tarnowa.
W domu zostawił jeszcze jedną, ogromną dynię, a czwarta, największa z nich niestety zachorowała i nie doczekała konkursu, bo wcześniej zgniła.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- W Tarnowie budują kolejnego McDonald'sa. Tym razem przy DK 94!
- Mieszkanki Tarnowa i okolic są najpiękniejsze! Te zdjęcia to potwierdzają
- Wyniki matur w szkołach Tarnowa. Jak wypadły licea, technika, artyści i sportowcy?
- Tajemnice krypty Ostrogskich. Zaskakujące odkrycia w sarkofagach właścicieli Tarnowa
- Tarnów i region przeżywały biblijny potop początkiem czerwca 2010 roku
- Tak zmieniała się moda na ulicach Tarnowa według zdjęć z Google Street View
