Jacek Czech awansował do finału na 100 m stylem grzbietowym (klasa S2) z szóstym wynikiem (2:14,25), więc nadzieje, że nawiąże walkę o medal były uzasadnione. W finale zajął jednak 4. miejsce. Blisko podium, lecz jeśli chodzi o stratę czasową była ona znaczna, bo wyniosła ponad 9 sekund.
Jacek Czech to wielokrotny medalista mistrzostw Polski osób niepełnosprawnych w pływaniu, ma w kolekcji też medale mistrzostw Europy i świata. Był uczestnikiem paraolimpiady w Londynie, gdzie trzykrotnie zajmował 4. miejsce, a także w Rio de Janeiro.
Na tym samym dystansie startował Kamil Otowski - awans do finału na 100 m st. grzbietowym (klasa S2) z piątym wynikiem (2:12,80) i był niezmiernie szczęśliwy.
- To mój pierwszy start na igrzyskach i od razu finał. Jestem przeszczęśliwy i przezmęczony, ale rozpływam się w basenie przed finałem, trochę odpocznę i dam z siebie wszystko - obiecywał.
I tak w finale uczynił, lecz na dystansie zmęczenie dało o sobie mocno znać. Ostatecznie zajął 6. miejsce.
W finale tego dnia wystąpił jeszcze jeden Polak. To Igor Hrehorowicz, który uzyskał awans na 400 m st. dowolnym (klasa S9) z ósmym wynikiem (4:26,13). 19-letni Igor w debiucie na igrzyskach zajął 8. miejsce.
Z kolei Michał Golus nie awansował do finału, zajmując 9. miejsce w eliminacjach na 100 m st. dowolnym (klasa S8, czas 1:01,26). Zabrakło mu zaledwie 0,23 sekundy.
Zaskoczeniem był brak w decydującej rozgrywce o medale Joanny Mendak. Multimedalistka poprzednich paraolimpiad wystartowała na 100 m stylem motylkowym (klasa S13). Spisała się bardzo dobrze, gdyż uzyskała najlepszy czas w tym roku (1:08,41), lecz to wystarczyło zaledwie na 9. lokatę. Ostatnią nie dającą awansu do ośmioosobowego finału.
Warto jednak dodać, że po połączeniu na tej paraolimpiadzie klas S12 i S13 Polce przybyło kilka mocnych rywalek. Mendak liczy, że lepszy wynik osiągnie w wyścigu na 50 metrów.
Brakuje nam kibiców. Dużo szybsze byłoby pływanie z nimi. Wierzę jednak, że są przed telewizorami - mówiła Mendak przed kamerą TVP Sport. Dodała, że mogą to być jej ostatnie igrzyska paraolimpijskie.
Zmienne szczęście przy stole tenisowym
Mecze eliminacyjne rozgrywali w środę tenisiści stołowi. Krakowianka Karolina Pęk wygrała 3:1 z Koreanką Kun-Hea Kim, natomiast drugi jej występ skończył się porażką 1:3 z faworytką do zwycięstwa, reprezentującą Australię Li Na Lei.
Swój pierwszy mecz do udanych mogą zaliczyć Rafał Czuper (3-0 z reprezentującym Rosyjski Komitet Paraolimpijski Rasulem Nazirowem) oraz nasi faworyci do zdobycia medali: Natalia Partyka (3-0 z Japonką Nozomi Takeuchi) i Patryk Chojnowski (3-0 z Indonezyjczykiem, Kometem Akbarem).
Przegrali natomiast Tomasz Jakimczuk (0-3 z Francuzem Fabienem Lamiraut), Krystyna Łysiak (0-3 z faworytką do zwycięstwa, reprezentującą Rosyjski Komitet Paraolimpijski Eleną Prokofevą) i debiutujący na igrzyskach Maksym Chudzicki (1-3 z Brytyjczykiem Williamem Bayleyem).
- Ranking TOP 15 najpiękniejszych plaż nad Bałtykiem. Są zachwycające!
- Piękne plażowiczki w Małopolsce. Dla której tytuł Miss Plaży? ZDJĘCIA
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
- Goście weselni na ślubie Mateusza Bieńka. Szampańska zabawa siatkarzy kadry
- Wisła Kraków. Wyjątkowe spotkanie pokoleń „Białej Gwiazdy”
