https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Park zamknięty, bo huśtawki są za głośne

Tomasz Mateusiak
Mamy z dziećmi odwiedzającymi park mogły na gotowy plac zabaw popatrzeć jedynie zza krat.
Mamy z dziećmi odwiedzającymi park mogły na gotowy plac zabaw popatrzeć jedynie zza krat. fot. Tomasz Mateusiak
Nie mamy dobrych wiadomości! Jest bardzo prawdopodobne, że zakopiańskiego parku miejskiego nie uda się otworzyć - po trwającym od miesięcy remoncie - jeszcze w czasie wakacji. I to mimo że alejki, ławeczki i nowoczesny plac zabaw od dawna są gotowe. Otwarcie parku zablokowała grupa sąsiadów miejskiego ogrodu, której się nie podoba, że po jego oddaniu do użytku, będą musieli słuchać... śmiechu, odgłosu biegania czy dźwięku huśtawki. Słowem hałasu, jaki powodują bawiące się dzieci.

Na Podhalu od lat nie udało się otworzyć większej inwestycji, która nie powodowałaby sprzeciwu. Mieszkańcy blokują budowę nowego mostu na Białym Dunajcu czy przebudowę zakopianki. Teraz więc przyszedł czas, by zablokować zakopiański... park.

18 protestujących
"Protestujący" to 18 osób, które napisały petycję do nadzoru budowlanego. - Osoby, których zazwisk nie mogę podać, proszą byśmy nie wydawali pozwolenia na użytkowanie parku - mówi Włodzimierz Widera, zastępca powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Zakopanem. - Jak dalej czytamy w piśmie, ludzie się boją, że po otwarciu parku będą słyszeć w domach pisk dzieci na huśtawkach i odgłos młodzieży jeżdżącej na desce w wybudowanym w ogrodzie skateparku.

Czuli na hałas to, jak mówi Widera, mieszkańcy domów z okolic parku oraz budynku komunalnego, stojącego w samym centrum ogrodu. Dodajmy, że ludzie ci powinni być przyzwyczajeni do odgłosów dobiegających z parku, w którym od lat działał plac zabaw dla dzieci. Chcieliśmy porozmawiać z nimi na ten temat. Nikt się jednak nie przyznał do podpisania protestu. Wszyscy sąsiedzi twierdzili, że to nie ich sprawka.

Zamknięty w środku lata
Bardziej rozmowni byli rodzice małych dzieci, których spotkaliśmy przed parkowym placem zabaw (weszli tam nielegalnie, bo teoretycznie parkowe alejki są zamknięte). - To skandal, że czyjeś protesty powodują, że w środku lata nie można otworzyć tego ślicznego placu. Jakim trzeba być człowiekiem, by utrudniać zabawę dzieciom? - zastanawia się Dominika Kulka, mieszkanka Zakopanego i mama 6-letniej Zuzi. - Liczę, że nadzór budowlany odrzuci te zarzuty i otworzy park jeszcze w wakacje.

Sprawa potrwa?
Z tym może być ciężko. Co prawda inspektor Widera powiedział "Gazecie Krakowskiej", że jego zdaniem protest jest bezzasadny i raczej zostanie odrzucony, ale... "protestujący" mogą się odwołać od tej decyzji do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, a następnie do sądu. Zanim te instytucje się wypowiedzą, minie sporo czasu. A według prawa, dopóki postępowanie w sprawie skargi się nie skończy, parku otworzyć nie można.

- I co ja mam powiedzieć? - mówi zrezygnowany burmistrz Zakopanego Janusz Majcher. - Park jest gotowy i wszystkim się podoba. No, prawie wszystkim... Nie odbieram tym państwu, którzy złożyli protest, prawa do takiego działania, ale ich zachowania nie mam zamiaru komentować.

Nasz komentarz
O tym, że w Zakopanem matki z dziećmi nie mają co robić, pisaliśmy na łamach "Krakowskiej" dziesiątki razy. Bo rzeczywiście, dotychczas nie miały. Dlatego chwała władzom miasta, że wpadły na pomysł, by wyremontować miejski park, który teraz jest piękny. Dlatego ręce mi opadają, gdy słyszę, że komuś będą przeszkadzać dzieci bawiące się na huśtawkach. Ludzie, co jest z wami? Rozumiem dobrze, że każdy z nas chce mieć w domowych pieleszach ciszę i spokój, ale, na litość boską, wy wiedzieliście, gdzie stawiacie czy kupujecie swoje domy. Pewne niedogodności można było przewidzieć! Tym bardziej że miejski ogród stoi w tym miejscu od 100 lat!

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 40

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
plus
zawsze mnie zastanawiało kto daje te minusy :) dziwne ze jest ktos przeciw w takiej sprawie
Ś
Śmieszne...
Szok, jak tak można, nasi seniorowie chcą aby na ich pokoleniu świat się skończył,skoro dzieci które są naszą przyszłością tak się je traktuje. Najlepiej jak by siedziały pewnie przed komputerem w domu, i widziały świat wirtualny, wstyd seniorowie!!!
P
Pipi
Są ludzie, którym wszystko przeszkadza....
J
JULKA86
to byłby dobry pomysł
J
JULKA86
Mam 27 lat i odkąd pamiętam (czyli jakieś 24 lata temu) zawsze w parku było słychać śmiech dzieci, odgłosy biegania, dźwięk huśtawek a nawet wrzaski dzieci bo nigdy w parku nie było cicho i jakoś wtedy to nikomu nie przeszkadzało. Nawet na wagary chodziło się do parku. Moje pokolenie praktycznie wychowało się w tym parku a teraz wychodzi na to, że nasze dzieci nie będą miały gdzie się bawić bo na osiedlach też są wredni ludzie którzy nie pozwalają bawić się dziecią.
D
Damian GJ
Z nazwiska jestem Gąsienica - ale takiej patologi i działania na przekór nigdzie indziej prócz Zakopca nie widziałem. Wolę już jechać na Słowację i Czechy niż ze wstydem patrzeć na ten grajdoł. Szczęście, że tam nie muszę mieszkać.
d
darek_b
Park nadal jest w budowie więc jak nie był jeszcze otwarty nie może być także zamkniety.
o
ok
Polska natura na przekór wszystkim a zwłaszcza swoim... wstyd dokładnie
K
KINGA
Ludzie!!! czy wszystko Wam musi przeszkadzac czy tak na przekor musicie dzialac, bo nie macie innego zajecia, kim trzeba byc, ze gwar dzieci przeszkadza, proponuje wyprowadzic sie na od ludzie, nigdy nie mieli dzieci , wnukow, ja jestem zrospaczona katolikom przeszkadza przyroda, dzieci szok! wstyd mi za Was!!!
z
zakopianka
Dokładnie tak trzeba zrobić!!! Chorzy ludzie!!! Dość że w tym mieście nic się nie dzieje to teraz gdy w końcu zrobiono coś dla mieszkańców...jakaś garstka kretynów się sprzeciwia..hahahahhaha Śmiechu normalnie warte...
a
aga
czegoś tu nie rozumie ale od kat pamiętam zawsze tam był park i nikomu to nie przeszkadzało co tam jest grane sama jako dziecko się tam bawiłam lepiej się przyrzec o co tam naprawdę chodzi
Z
Zakopiańczyk
Takie na 5 metrów wysokie... :-)
Z
Zakopiańczyk
A może by te 18 osób wysiedlić z Zakopanego jak im przeszkadza, można by im wybudować jakiegoś TBSa w Rogoźniku gdzie jest cichutko. Rudery wyburzyć i poszerzyć park, byłaby korzyść dla społeczeństwa i przestiż dla miasta. :-)
L
Lusia
A może by im zamontować ekrany dźwiękochłonne?
d
dagi
odkąd pamiętam park istnieje i zawsze bawiły się tam dzieci i młodzież nawet ta z pobliskiego technikum, do tej pory nikomu aż tak nie przeszkadzało to że jest głośno, z tego co wiadomo cisza nocna trwa od 22ej do 6ej rano to dlaczego ci mili Państwo nie skarżą się na wrzaski i dziwaczne zachowania ludzi wracających z dyskotek pod wpływem alkoholu??? takie zachowanie jest OK a śmiech dzieci NIE
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska