"Pasy" bardziej elastyczne

Już tylko trzy dni dzieli krakowski zespół od pierwszego meczu w ekstraklasie, w poniedziałek "Pasy" zagrają w Zabrzu z Górnikiem.

Pytam trenera Roberta Podolińskiego, czy czuje tremę przed debiutem w ekstraklasie? - Spokojnie, już mam za sobą parę startów w rozgrywkach ligowych. Ekstraklasa to też liga, tyle że w lepszym opakowaniu - odpowiada trener.

Po ostatnich treningach widać, że trener ma już w zasadzie gotową koncepcję składu. Zespół ma zagrać w nowym ustawieniu 3-5-2. Na dzisiaj wydaje sie, że jedyną zagadką jest, kto zagra w pomocy - Mateusz Cetnarski czy Senegalczyk Boubacar Dialiba? Ten ostatni bardzo dobrze prezentuje się na treningach strzeleckich, wczoraj raz po raz jego uderzenia trafiały do bramki. Problem w tym, że Senegalczyk, kiedy zjawił się w Krakowie, miał zaległości treningowe. Czy jest już gotów na 90 minut gry?

Kolejne pytanie brzmi - czy piłkarze Cracovii są przygotowani do gry w nowym systemie? - Zmieniła się trochę moja rola w zespole. U trenera Stawowego grałem bardziej cofnięty, często operowałem między stoperami. Teraz mogę sobie pozwolić na więcej, bo gramy na trzech środkowych pomocników, między nami jest większa rotacja. Jeśli włączę się do akcji ofensywnej, z tyłu zostaje kolega. Wcześniej reguły gry były sztywniejsze, teraz są elastyczne - opowiada 22-letni Damian Dąbrowski, dla którego będzie to piąty sezon w ekstraklasie.

Pomocnik Cracovii przyznaje, że odpowiada mu taka taktyka. - Lubię grać do przodu. Uważam, że w dzisiejszym futbolu także defensywny pomocnik musi być często ofensywnie usposobiony. Trener namawia mnie do strzałów z dystansu - mówi Dąbrowski, który po każdym treningu, kiedy koledzy udali się już do szatni, zostaje na boisku i ćwiczy uderzenia z dystansu. I to z bardzo dobrym skutkiem. - Mam dopiero dwa gole zdobyte w ekstraklasie. Chciałbym w tym sezonie coś do tego dorzucić - uśmiecha się Dąbrowski.

Dla 32-letniego Krzysztofa Nykiela będzie to już 14 sezon w rozgrywkach ligowych. - Ale w ekstraklasie dopiero dziewiąty. Tak się złożyło, że debiutowałem w Polonii Warszawa jesienią 2006 roku. Najdłużej , 4,5 roku, grałem w Ruchu Chorzów, do tego klubu będę miał zawsze sentyment, podobnie jak do ŁKS, bo jestem wychowankiem tego klubu. Ale teraz moje serce bije dla Cracovii - podkreśla Nykiel.

Obrońca Cracovii mówi, że w zespole wyczuwa się już podekscytowanie meczem z Górnikiem. - Rozmawiamy o tym spotkaniu w szatni, zastanawiamy się, w jakim składzie zagra Górnik. Z tego co wiemy, to zabrzanie także będą grać systemem 3-5-2. Kto lepiej na tym wyjdzie - zobaczymy w poniedziałek - dodaje Nykiel, który twierdzi, że jemu gra w nowym ustawieniu preferowanym przez Podolińskiego nie sprawia kłopotów. - U trenera Stawowego jako boczny obrońca miałem włączać się do akcji ofensywnych, teraz jako skrajny pomocnik też mam biegać od jednego pola karnego do drugiego. To na pewno wymaga dużych sił, ale po to trenuję, by temu podołać - twierdzi Nykiel.

Wczoraj zapadła decyzja, że w Cracovii nie zostanie testowany od trzech dni Chorwat Sven Dedić z NK Zagrzeb. - Nie ma już jego tematu - mówi Robert Podoliński. Pytany, czy jacyś inni piłkarze mogą pojawić się jeszcze na testach, odpowiada: - Chcielibyśmy się jeszcze wzmocnić. Cały czas nad tym pracujemy, okienko transferowe zamyka się z końcem sierpnia.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!