https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Brożek: Przez miesiąc nie wiedzieliśmy o co chodzi. Robi się klarownie, ale trzeba wygrać

Piotr Tymczak
Wojciech Matusik
- W takich momentach poznaje się prawdziwych kibiców - gdy nie idzie, kiedy przegrywasz i potrzebujesz wsparcia z trybun - mówi piłkarz Wisły Kraków Paweł Brożek przed meczem ze Śląskiem Wrocław (piątek, godz. 20.30).

- Takich chwil, które teraz nas dosięgnęły, nie pamiętam zbyt dużo za mojej kadencji w Wiśle. Właśnie w takich momentach poznaje się prawdziwych kibiców - gdy nie idzie, kiedy przegrywasz i potrzebujesz wsparcia z trybun. Dlatego mam nadzieję, że jutro to wsparcie będzie i że będziemy potrafili w końcu wygrać - podkreślił Paweł Brożek.

Autor: Piotr Tymczak

Napastnik Wisły wraca do gry po przerwie spowodowanej kontuzją. - Nie jestem typem zawodnika, który lubi odpoczywać. Natomiast już od wtorku jestem w pełnym obciążeniu treningowym. Trudno mi powiedzieć, jak to będzie wyglądało, gdyż tak naprawdę miałem dwa tygodnie rehabilitacji, jazdy na rowerze i siłowni, więc z piłką w tym okresie nie miałem wiele do czynienia - przyznał „Brozio".

Napastnik „Białej Gwiazdy" odniósł się też do ostatnich wydarzeń, czyli zmiany właściciela klubu. Przypomnijmy, że od Jakuba Meresińskiego drużynę piłkarską przejęło TS Wisła. - Przez ostatni miesiąc nie wiedzieliśmy o co chodzi. Teraz sytuacja jest bardziej klarowna. Będą rządzić ludzie, którzy kochają ten klub i na pewno będą dbać o wizerunek Wisły i drużynę. Mają kredyt zaufania z naszej strony - zaznaczył Paweł Brożek.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mirror
To znaczy, że przez miesiąc zapomnieliście jak się gra w piłkę i gdzie jest bramka przeciwnika?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska