Legia Warszawa wróci do gry we wtorek 26 maja. W Legnicy zmierzy się z Miedzią w 1/4 finału Totolotek Pucharu Polski. Z kolei w ostatnią sobotę miesiąca czeka ją starcie w Poznaniu z Lechem w ramach 27. kolejki PKO Ekstraklasy. Do treningów zespół Aleksandara Vukovicia wrócił dwa tygodnie temu. Ostatni tydzień spędził na obozie w Warce.
- Każdy z nas miał rozpiskę i jak było widać podczas treningów, pracował uczciwie, bo bardzo dobrze wyglądamy fizycznie. W domu były trudne warunki do ćwiczenia, ale byliśmy w gotowi, przyjeżdżając do Warki. Z każdym dniem czujemy się lepiej, ale to jest okres, żeby przycisnąć, bo wiemy jaki wymagający czas przed nami. Mecze będą co trzy dni. Ale mamy taki sztab, że będziemy gotowi na 100 proc. a nawet na 110. W tym czasie będzie bardzo ważna drużyna, to ona jest naszą siłą - przekonywał w rozmowie z oficjalną stroną stołecznego klubu Paweł Wszołek.
Legioniści w ligowej tabeli mają osiem punktów przewagi nad Piastem Gliwice i dziewięć nad Cracovią, Śląskiem Wrocław i Lechem. Do końca fazy zasadniczej zostały im cztery spotkania. W fazie finałowej kolejne siedem. Ostatnia seria gier planowana jest na 19 lipca. Ewentualny półfinał i finał Totolotek Pucharu Polski "Wojskowi" zagrają - odpowiednio - 7/8 lipca i 22 lub 24 lipca (wcześniejsza data będzie obowiązywała, jeśli o trofeum zagra zespół z Fortuna 1. Ligi).
- Po treningach widać, że każdy jest głodny gry i chciałby zostawać po treningu i dalej ćwiczyć. Mamy świetną grupę i będziemy podążać drogą, na którą weszliśmy przed przerwą - zapowiedział skrzydłowy Legii Warszawa.
Wicemistrz Polski w sobotę, po powrocie z Warki, na stadionie przy Łazienkowskiej rozegrała wewnętrzny sparing, który zakończył się bezbramkowym remisem.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy wykonanej podczas zgrupowania w hotelu Sielanka nad Pilicą. Ten wspólny czas był nam bardzo potrzebny, żeby wrócić do wcześniejszej rutyny. Cieszy mnie dyspozycja zawodników, widać, że dobrze pracowali podczas izolacji, dzięki temu szybciej mogliśmy wejść na wyższe obciążenia – podsumował w rozmowie z biurem prasowym Legii Aleksandar Vuković.
ZOBACZ TEŻ:
- Śliczna blondynka pomaga legioniście utrzymać formę
- PornHub ujawnił TOP 10 najczęściej wyszukiwanych piłkarzy
- "11" najseksowniejszych WAGs Bundesligi. Są Polki!
- Koronawirus uderzył w transfery. NOWE ceny w Ekstraklasie
- Jan Bednarek obcięty przez ukochaną. Porównała go do jajka!
- Będą sędziowali w swoich regionach? "Optymalne rozwiązanie"
