Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Zegarek: Widać, że Patryk Makuch pasuje do koncepcji trenera Zielińskiego

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Patryk Makuch w meczu ze Śląskiem zdobył pierwszego gola w barwach Cracovii z gry.
Patryk Makuch w meczu ze Śląskiem zdobył pierwszego gola w barwach Cracovii z gry. Marcin Tytyko/terazpasy.pl
Cracovia na początku rozgrywek jest na huśtawce, po trzech wygranych, przyszły dwie porażki i ostatnio remis. Miała świetną sytuację kadrową, ale i ona się znacznie pogorszyła. O początku sezonu „Pasów” mówi Paweł Zegarek, były zawodnik i trener zespołu juniorów.

Patryk Makuch, napastnik, a ta pozycja jest bliska pana sercu, wreszcie strzelił bramkę z gry. Jakie ma pan o nim zdanie?

Jest to zawodnik bardzo silny fizycznie, wydaje się, że umie grać tyłem do bramki i nie boi się też odpowiedzialności. W meczu z Legią podszedł do karnego, strzelił bramkę i widać, że jest pewny w tym, co robi. W tamtym spotkaniu wygrał wszystkie pojedynki główkowe, umie się zastawić i ustawić do gry plecami do bramki, co jest trudne dla napastników, a on to potrafi. W meczu ze Śląskiem strzelił bramkę z akcji, „z niczego”, obrócił się i strzelił bez przyjęcia. Widać, że umie się znaleźć w polu karnym i pasuje do koncepcji gry dłuższym podaniem.

Wiadomo, że każdy zawodnik lubi, jak się na niego stawia, bo to buduje pewność siebie. Trener Zieliński stawia na Makucha i to procentuje, już strzelił dwie bramki.

Na pewno tak, dla każdego zawodnika, który ma poparcie u trenera , niezależnie czy zagra dobry mecz, czy słabszy, jest dalej w podstawowej jedenastce i to jest budujące. Zwłaszcza dla takiego, który zmienił otoczenie i jest w nowym klubie. Jeżeli czuje, że się na niego stawia, to nabiera pewności siebie i psychicznie to buduje zawodnika.

Cracovia jest na huśtawce, trzy mecze wygrała, potem zanotowała dwie porażki, a ostatnio wróciła do życia, remisując we Wrocławiu ze Śląskiem.

Tak, w pierwszych trzech meczach była świetna gra i fajnie to wyglądało. Potem przyszła zadyszka. Inaczej podchodzili przeciwnicy do Cracovii, wiedzieli już, jak z nią grać, jakie ustawienie preferuje, jak jej piłkarze zachowują się po odbiorze piłki, jak po stracie. Zostało to przeanalizowane i zaczęły się problemy. Cracovia zaczęła bardzo dobrze i można mieć nadzieję, że będzie to walka o górną część tabeli.

Teraz trenera zmusiło życie do zmian kadrowych. Może to paradoksalnie pomogło, bo gdyby wszyscy byli zdrowi, to być może Cracovia wyszłaby na mecz w takim składzie jak w poprzednich meczach, a teraz szkoleniowiec musiał „pokombinować”.

Od tego jest trener, są sytuacje losowe, urazy, kartki, to jest naturalna rzecz, a trener musi jak najlepiej to ustawić.

Teraz przytrafiła się poważna kontuzja Kamilowi Pestce, który zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Nie zagra przez dłuższy czas, a to komplikuje sprawę szkoleniowcowi przy grze z wahadłowymi, bo jeden z nich wypada.

Tak, Kamil ma z głowy cały sezon, bo rehabilitacja musi potrwać. Szkoda go, bo był w dobrej dyspozycji, ale miał ogromnego pecha. Swoją grą zasłużył na to, by być w orbicie zainteresowania trenera pierwszej reprezentacji. Takie jest życie… Trener musi coś wymyślić, jest Siplak, naturalny następca, lewy obrońca, są zawodnicy ze środka pola, których można przestawić. Na pozycji lewego wahadłowego powinien grać zawodnik lewonożny, choć czasami trenerzy zmieniają i dają zawodnika prawonożnego.

Jeszcze jest otwarte okienko transferowe, może byłaby potrzeba poszukania jakiegoś zastępcy za Pestkę?

Wiadomo, że znalezienie dobrego wahadłowego, który z miejsca wejdzie do składu, jest bardzo trudne.

A widziałby pan w ogóle potrzebę wzmocnienia tej drużyny?

Kontuzja Kamila na pewno skomplikowała sytuację. Być może przydałby się zawodnik lewonożny o dobrych parametrach szybkościowych, ale trudno znaleźć takiego który byłby wolnym zawodnikiem.

A nie brakuje panu typowego rozgrywającego?

Jest Mathias Hebo Rasmussen, Takuto Oshima, który całkiem nieźle wygląda, nabiera pewności, że może być zawodnikiem kluczowym, a umiejętności ma.

Dobry start, mimo ostatniego remisu zanotowała rezerwa Cracovii, natomiast juniorzy, bliscy pańskiemu sercu, na razie zanotowali dwie porażki.
Tak czasem się układa, że nie zawsze piękno gry idzie w parze z wynikiem. Szkolenie zawodników nieraz wymaga poświęceń, a generalnie chodzi o to, by zaistnieli później w piłce seniorskiej. Fajnie byłoby zrobić wynik, Cracovia była zawsze w czołówce ligi młodzieżowej, poczynając od początku ligi, kiedy to ja jeszcze byłem trenerem. Najważniejszą rzeczą jest to, by dany zawodnik z zespołu juniorów trafił do pierwszej drużyny, jak choćby Mateusz Wdowiak, który był przez trzy lata u mnie w drużynie, a zrobił teraz kolosalny postęp, gra w Rakowie i miło się patrzy na jego rozwój. Dlatego też fajnie, jeśli drużyny juniorskie zdobywają punkty, ale priorytetem grup młodzieżowych jest ukształtowanie zawodnika do pierwszego składu pierwszej drużyny.

Spod pana ręki wyszedł nie tylko Wdowiak, ale też Bartosz Kapustka, Krzysztof Szewczyk.

Byli też Paweł Jaroszyński, Krzysiu Szewczyk. Gdy z danego rocznika wyjdzie jeden zawodnik, to wtedy jest super.

Mimo kłopotów kadrowych Cracovii raczej optymistycznie patrzy pan na ten sezon, że „Pasy” będą w czołówce.

Mam taką nadzieję, że tak się będzie układać liga. Widzimy, że każdy z każdym może wygrać, nie ma łatwych meczów. Wisła Płock zbudowała zespół głównie z zawodników, którzy byli już w jej kadrze i wygrywa mecze, z kolei Stal zbudowała zespół naprędce. Owszem, ostatnio przegrała, ale wcześniej wygrywała. Wiele drużyn wykonało wielką pracę. Sądzę, że Cracovia sobie poradzi.

Kibice Cracovii we Wrocławiu

Kibice Cracovii dopingowali "Pasy" we Wrocławiu ZDJĘCIA

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz ze Śląskiem Wrocław

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska